Wizyta mistrza zegarmistrza w Muzeum w Kozłówce
- Nasze muzeum przestawia się na czas letni w sposób dosłowny - chwali się Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Dzieje się tak za sprawą nestora polskiej sztuki zegarmistrzowskiej, pana Juliusza Sikory. Mistrz w swoim fachu odwiedza Kozłówkę regularnie.
- 08.04.2014 19:30

Kontroluje "serca” wszystkich zegarów, znajdujących się na ekspozycji. Czasomierze są wiekowe, a wysłużone lub brakujące części niejednokrotnie trzeba dorabiać ręcznie. Potrzeba do tego wiedzy, precyzji a zwłaszcza ogromnej cierpliwości. Za poświęcony czas zegary odpłacają się z nawiązką. Nie dość, że punktualnie odmierzają czas, to jeszcze biją i dzwonią ku uciesze turystów. - Z wizyt pana Juliusza Sikory cieszymy się także i my, widząc zegarmistrza w doskonałej kondycji - dodają muzealnicy.
Reklama












Komentarze