Reklama
Polskie procedury w razie konieczności zestrzelenia samolotu, który został porwany przez terrorystów i może stanowić zagrożenie, takie jak w przypadku ataków z 11 września 2002 roku w USA, określa obowiązujące od 13 stycznia rozporządzenie Rady Ministrów. Decyzję o tym, czy taki samolot zmusić do lądowania, czy zestrzelić, podejmuje szef MON lub dowódca Sił Powietrznych RP. W „skrajnie krótkim czasie” odpowiednie służby muszą przeanalizować sytuację i upewnić się, że zamiar użycia maszyny jako środka terroru jest pewny.
Rozporządzenie, wydane na podstawie nowelizacji z 2004 roku Ustawy o ochronie granicy państwowej, dotyczy „wojskowych i cywilnych statków powietrznych nie stosujących się do wezwań państwowego organu zarządzania ruchem lotniczym”.
Reklama













Komentarze