Reklama
Liga Polskich Rodzin chce, żeby Andrzej Pruszkowski, prezydent Lublina, sprzedał lubelskiemu oddziałowi Instytutu Pamięci Narodowej kamienicę przy ul. Staszica. To ma ułatwić IPN pracę, m.in. przyspieszyć lustrację. Problem w tym, że IPN dogadał się już z Pruszkowskim i tej kamienicy nie chce.
Kamienica przy ul. Staszica przylega do dotychczasowej siedziby IPN. Kilka rodzin zajmuje w niej mieszkania komunalne. Do niedawna władze miasta planowały oddać ją IPN. Ostatnio zmieniły zdanie. – Dziwi nas, że prezydent zgodził się na sprzedaż mieszkań lokatorom – mówi Mieczysław Ryba, radny LPR. – I to wtedy, kiedy znowu odżyła sprawa lustracji. Prezydent powinien znaleźć lokatorom ze Staszica nowe mieszkania.
Inicjatywa LPR zdziwiła lubelski IPN. – Nie chcemy powiększać swojej siedziby kosztem mieszkańców – mówi Marcin Nowak, rzecznik instytutu. – Zrezygnowaliśmy z ubiegania się o budynek przy ul. Staszica. Porozumieliśmy się z prezydentem, że zapewni nam inny lokal.
Reklama













Komentarze