Instytut Pamięci Narodowej chce postawić zarzuty funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa odpowiedzialnym za zabójstwa i porwania działaczy opozycji. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest w Lublinie przez prokuratora Andrzeja Witkowskiego. Zapowiedź znalazła się w sprawozdaniu, które IPN przedstawił ostatnio parlamentowi. Chodzi o rozzuchwaloną bezkarnością grupę esbeków, która funkcjonowała w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Ma na swym koncie zabójstwa i porwania księży oraz opozycjonistów. To z niej wywodzili się zabójcy ks. Popiełuszki.
Śledztwo, które dotyczy działalności esbeków, obejmuje ponad sto przestępstw. Od 2002 roku prowadzi je prokurator Witkowski. Początkowo pomagali mu policjanci. Ostatnio Komenda Główna zabrała mu ostatniego funkcjonariusza.
Reklama













Komentarze