Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Skazani na studnię

Grzegorz i Monika Szulcowie mają poważną wadę wzroku. Mają jedno marzenie - doprowadzić do domu bieżącą wodę.
Grzegorz i Monika pobrali się dwa lata temu. Dziewięć miesięcy temu rodzina powiększyła się o malucha. - Bez wody życie z dzieckiem jest bardzo trudne. Codziennie muszę przynieść trzy, cztery wiadra ze studni oddalonej od domu kilkanaście metrów - opowiada Grzegorz Szulc. - Jak mnie nie ma w domu, to żona musi dźwigać - dodaje. Państwo Szulcowie, ze względu na bardzo słaby wzrok w ogóle nie powinni dźwigać ciężarów. Duży wysiłek grozi odklejeniem siatkówki. - Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Łęcznej obiecało pomóc rodzinie Szulców w wykończeniu domowej łazienki. W domu jednak musimy być woda, bo Centrum nie może ponosić kosztów doprowadzenia wody do domu. Takie jest prawo - wyjaśnia Andrzej Dyczewski, wicestarosta Łęczyński. Szulcowie jednak nie są w stanie doprowadzić wody do swojego domu. -- Razem z rentami i tym, co dorobię mamy 900 złotych miesięcznie. Nie stać nas na kupienie pompy i ułożenie kilku metrów wodociągu - mówi Grzegorz Szulc, który trzy tygodnie temu złożył w gminie Milejów podanie z prośbą o pomoc. Zadzwoniliśmy do Urzędu Gminy Milejów. Chcieliśmy zapytać urzędników czy zamierzają pomóc rodzinie Szulców. - Sprawy nie znam, ale zaraz poproszę o dokumenty. Osobiście pochylę się nad tym przypadkiem i postaram się pomóc rodzinie Szulców - deklaruje Tomasz Suryś, wójt gminy Miljeów.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama