Z powiatem nie po drodze

Sprawa jednak wydaje się być przesądzona. O likwidacji obwodu drogowego w Szastarce zadecydował Zarząd Powiatu i kierownictwo Zarządu Dróg Powiatowych. Przesądziły o tym względy ekonomiczne. Gmina wysłała w tej sprawie protest. – Pismo oczywiście rozpatrzone, jednak podtrzymuję swoje zdanie o konieczności zlikwidowania tego obwodu drogowego. Baza wymaga ogromnych nakładów na utwardzenie terenu, doprowadzenie wody, zakup urządzeń – uzasadnia Ireneusz Ofczarski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Kraśniku. W powiecie kraśnickim są obecnie dwa obwody drogowe. Jeden w Spławach i jeszcze do końca roku w Szastarce. Są to miejsca, gdzie parkują samochody i maszyny służące do obsługi dróg powiatowych, do ich odśnieżania, naprawy i oczyszczania. Samorządowcy z Szastarki chcieliby więc mieć sprzęt do odśnieżania dróg tuż pod ręką. – Obwód w Szastarce od prawie 30 lat funkcjonowania spełnia swoje zadania dbając o bieżące utrzymanie dróg powiatowych na terenie czterech gmin. Lokalizacja pozwala na szybkie i sprawne, przy mniejszych kosztach, utrzymanie dróg w przeciwieństwie do obwodu drogowego w Spławach, który jest oddalony o 25 km – uważają samorządowcy z gminy Szastarka. W powiecie jednak uważają zupełnie inaczej. Grunt po obwodzie w Szastarce ma zostać sprzedany. Obwód w Spławach zaś został ostatnio wyremontowany i wyposażony tak, aby móc podołać większym zadaniom. – Wszystko zostało przemyślane i jeden obwód drogowy w Spławach, położony centralnie w powiecie, przy drodze krajowej wystarczy, aby dobrze obsłużyć wszystkie gminy – odpowiada dyrektor Ofczarski. – Myślę, że jest to decyzja nieprzemyślana i pochopna, bo uzyskany dochód ze sprzedaży bazy nie pokryje strat z tytułu pokonywania takiej odległości przez pracujące brygady i sprzęt. Obawiam się, że jak sypnie mocniej śnieg, to ze Spław samochody nie zdążą dojechać i odśnieżyć naszych dróg, żeby dzieci zdążyły do szkoły – argumentuje Ryszard Dudek, wójt gminy Szastarka. Do sprawy wrócimy.