Reklama
Mamy co świętować
Mszą w kościele św. Józefa w Łęcznej o godz. 9 rozpoczną górnicy swoje święto. Nagrody i odznaczenia otrzymają w górniczej Cechowni.
- 04.12.2007 11:21
A w sobotę tradycyjna karczma piwna. - To będzie radosna Barbórka, bo mamy co świętować - mówi Józef Przybysz, związkowiec \"Solidarności” z Bogdanki. - Po pierwsze, wywalczyliśmy niezależność kopalni; po drugie, mamy dobre perspektywy na przyszłość, bo zapotrzebowanie na węgiel jest coraz większe. Chcemy i możemy się rozwijać.
W ubiegłym roku górnicy nie byli w tak dobrych nastrojach. Listopadowa katastrofa w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej, gdzie po wybuchu metanu zginęło 23 górników, pogrążyła cały górniczy świat w żałobie. Odwołano Barbórkę, a pracownicy lubelskiej kopalni zbierali pieniądze dla rodzin tragicznie zmarłych górników. Udało im się zgromadzić prawie 100 tys. zł, które powędrowały na Śląsk.
Jeszcze tydzień temu w Bogdance istniała obawa, że i w tej kopalni warunki pracy nie są bezpieczne. Związkowcy z Bogdanki zaalarmowali Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach o podwyższonych stężeniach metanu. Natychmiast zarządzono kontrolę, która na szczęście nie potwierdziła tych obaw.
- W tym roku powodów do zmartwienia nie mamy, więc można, a nawet trzeba, się radować. Bo na co dzień to naprawdę bardzo ciężka praca - dodaje Mirosław Taras, rzecznik Bogdanki. (mag)
Reklama













Komentarze