Żeby w Kraśniku było cieplej

Przez ostatnie kilka tygodni mieszkańcy mogli wypowiedzieć się na temat najważniejszych miejskich inwestycji. Miasto przeprowadziło sondę, aby to kraśniczanie zdecydowali, na co przeznaczyć pieniądze z prywatyzacji Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. W lutym 2008 miasto podpisało umowę o sprzedaży 85 proc. udziałów KPEC firmie Praterm za 18 mln zł. Te pieniądze to niemal trzyletni budżet Kraśnika na inwestycje. Jak je wydać, pytali ankieterzy. Swój głos oddało ponad cztery tysiące mieszkańców. Zdecydowana większość (37 proc. głosów) postawiła na termomodernizację. - Mieszkamy w starym i zimnym bloku. Nasza wspólnota nie będzie w stanie sama wygospodarować pieniędzy na jego ocieplenie. Dlatego głosowałam za tym, żeby dofinansowało nas miasto - mówi Krystyna Pałka z ulicy Lubelskiej. Samorząd zapewnia, że posłucha głosu mieszkańców (patrz też ramka). - Cieszę się z dużego zainteresowania ankietą. Jej wyniki będą dla mnie wiążące w trakcie prac nad kolejnymi budżetami miasta - komentuje Piotr Czubiński, burmistrz Kraśnika. Na kolejnych miejscach znalazły się budowa hali sportowej przy Gimnazjum nr 1 (17,8 proc. głosów), powstanie ścieżki rowerowej przy ul. Urzędowskiej i infrastruktury nad zalewem (17,6 proc.). Prawie 12 proc. ankietowanych chce dofinansowania budowy ul. Granicznej. Najmniej zwolenników mają: uzbrojenie terenów pod inwestycje na Budzyniu (8,9 proc.) i modernizacją amfiteatru (6,7 proc.). - Moje dziecko chodzi do Gimnazjum nr 1. To nie do pomyślenia, żeby w dzisiejszych czasach w szkole nie było sali do ćwiczeń z prawdziwego zdarzenia - mówi pan Krzysztof, mieszkający przy al. Niepodległości.