Chełm: Drogowcy wchodzą na rogatki lubelskie

PRD wprowadza na rondzie nową organizację ruchu, która będzie obowiązywała w czasie budowy - mówi Tadeusz Szwed, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Chełmie.

- Zamknie także odcinek ul. Lubelskiej od skrzyżowania z ul. Zachodnią do ronda. Kierowcom pozostaną objazdy ul. Zachodnią do Zawodówki lub ul. Rejowiecką do ronda, na którym mimo budowy będzie dopuszczony ograniczony ruch pojazdów.

Przedsięwzięcie zostało rozłożone na trzy etapy. W pierwszym drogowcy mają skoncentrować się na pierścieniu nowego ronda. Następnie zajmą się wysepkami przy wjazdach na rondo oraz budową prawoskrętów.

Przebudowa ronda Dmowskiego stała się możliwa po tym, jak miasto otrzymało 1,6 mln zł dofinansowania z rezerwy subwencji ogólnej budżetu państwa.

- Jest to największe, a przez to prawdopodobnie najbardziej kosztowne w modernizacji skrzyżowanie o ruchu okrężnym w mieście - mówi Agata Fisz, prezydent Chełma. - W tegorocznym budżecie jest już zapisanych część środków na to przedsięwzięcie. Pozostałe otrzymamy w ramach dofinansowania.Po przebudowie rondo Dmowskiego, nazywane też rogatkami lubelskimi, zmieni się nie do poznania. W planie jest urządzenie odwodnienia, wymianę nawierzchni i chodników, nowe oświetlenie oraz bezpieczne przejścia dla pieszych. Projektant uwzględnił także ścieżkę rowerową, która z czasem ma się połączyć ze ścieżką biegnącą wzdłuż ul. Lubelskiej oraz kolejną ścieżką prowadzącą do Janowa. Dla kierowców największe znaczenie jednak będzie miała odmienna od obecnej organizacja ruchu.

- Wyznaczone zostaną bezpieczne prawoskręty - mówi Krzysztof Tomasik, dyrektor chełmskiego ZDM. - Oznacza to, iż na przykład kierowca jadący ulicą Rejowiecką w kierunku Włodawy lub od strony Lublina w kierunku Krasnegostawu w ogóle nie będzie musiał wjeżdżać na rondo. Ominie je wyznaczonym zjazdem. To także sposób na zmniejszenie szerokości środkowej części ronda, na którym nie będzie już możliwości wyprzedzania innego pojazdu.

Właśnie możliwość wyprzedzania bywała przyczyną wypadków i kolizji na tym rondzie. Zdarzało się, że kierowcy opuszczając rondo zajeżdżali sobie drogę.
Drogowcy z Lubartowa mają uporać się z przebudową do listopada.