

W nocy z wtorku na środę warto nie spać, tylko spojrzeć w niebo. Przed nami noc perseidów. W kulminacyjnym momencie spadnie aż 100 meteorów na godzinę.

Perseidy, czyli najszybsze z rodzajów meteorów można oglądać już od 17 lipca i podniebne spektakle potrwają aż do końca sierpnia, jednak największa aktywność prognozowana jest na noc z 12 na 13 sierpnia.
- W tym roku widoczność Perseidów będzie ograniczona przez jasny Księżyc, kilka dni po pełni, oświetlony w około 85%. Jego blask może zmniejszyć liczbę widocznych meteorów nawet o połowę, co oznacza, że w maksimum możemy spodziewać się około 40-50 zjawisk na godzinę przy dobrych warunkach obserwacyjnych - informuje portal nocneniebo.pl
Kiedy będą najlepiej widoczne?
Chociaż Księżyc będzie nam trochę przeszkadzać, to "spadające gwiazdy" najlepiej będą widoczne po północy i aż do samego świtu.
Aby oglądać spadające gwiazdy wcale nie są nam potrzebne specjalistyczne sprzęty tj. teleskop. W wielu przypadkach wystarczy lornetka, a nawet i to nie będzie potrzebne. Wystarczy udać się w miejsce, gdzie widzimy dużą część nieboskłonu oraz nie ma zbyt intensywnego światła, np. z latarni miejskich. Im ciemniej tym lepiej. No i oczywiście niebo musi być bezchmurne. Aby była najlepsza widoczność, należy:
- unikać patrzenia wprost na radiant. Większe wrażenie robią meteory przelatujące w odległości kilkudziesięciu stopni od niego
- ustawić się tak, aby Księżyc znajdował się poza polem widzenia, najlepiej za przeszkodą terenową,
- prowadzić obserwacje w miejscach oddalonych od sztucznego oświetlenia.
Perseidy to rój meteorów powstały z pozostałości po komecie 109P/Swift-Tuttle, która co 133 lata powraca w pobliże Słońca, pozostawiając w przestrzeni pas pyłu i drobnych odłamków. Cząstki te, wpadając w atmosferę Ziemi z prędkością około 59 km/s, spalają się, tworząc charakterystyczne smugi świetlne. Meteory Perseidów są wyjątkowo szybkie, często bardzo jasne i pozostawiają wyraźne ślady po swoim przelocie.
