Zmęczeni kłopotami parkingowymi mieszkańcy bloków przy ul. Weteranów 19 i al. Racławickich 34 wynajmują teren należący do Agencji Mienia Wojskowego. Wszystko po to, żeby było wygodniej.
Między blokami jest osiedlowy parking. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że na jego środku jest ogromna kałuża. Podczas deszczu zmienia się ona w małe oczko wodne.
– Miasto powinno dbać o parking i oczyszczać go z wody i błota. Tak nie jest i w tej chwili nie można z niego skorzystać – skarży się Czytelnik, który wysłał nam zdjęcia obrazujące stan rzeczy.
Mimo ogromnej kałuży, wszystkie miejsca na wspomnianym parkingu są zajęte. Podobnie zapełnione są zresztą wszystkie uliczki koło domów.
– Miejsc parkingowych w tej okolicy jest mało, a zapotrzebowanie jest bardzo duże – mówi pani Małgorzata, mieszkanka pobliskiego bloku. – Często parkują tu także osoby spoza wspólnoty mieszkaniowej oraz korzystający z pobliskiego szpitala (1 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SPZOZ – red.). Niejeden raz już ktoś w tym błocie ugrzązł.
Teren, na którym jest parking, należy do Agencji Mienia Wojskowego. Korzystający mieli dosyć trudnych warunków, dlatego wspólnoty mieszkaniowe wynajęły plac od wojska i planują zrobić tam parking przeznaczony wyłącznie dla mieszkańców.
– Każda spółdzielnia mieszkaniowa będzie dysponowała swoją częścią – słyszymy w administracji budynku Weteranów 19.
Kolejna wspólnota, która będzie korzystać z placu to mieszkańcy bloku przy al. Racławickich 34. Ona również podpisała już umowę o wynajem.
– Sytuacja męczyła nas przez wiele lat. Teraz tylko czekamy, aż wyschnie woda, aby można było podjąć prace nad nowym parkingiem dla mieszkańców – cieszy się pani Małgorzata.