Wysyłamy makaron, a konkretnie ok 750 kg, ponad tonę słodyczy oraz książeczki - mówi Bożena Dyś, kierownik głównego magazynu akcji PDPZ. I dodaje: - Nasze słodkie prezenty zostaną przekazane dzieciom z terenów objętych wojną w Ukrainie. Z przyczyn oczywistych nie podajemy konkretnych nazw miejscowości, do których kierujemy transport. Nie będziemy również informować o terminie jego wyjazdu.
- W tym roku wspólnie z dzielnymi dziewczynami z Ukrainy zbieraliśmy dary dla naszych rodzin, i one już tą pomoc otrzymały, ale także dla osób z Ukrainy, których dotknęła groza wojny - mówi Ewa Dados, pomysłodawczyni akcji PDPZ. – Dzielimy się sercem z dziećmi, które - mam nadzieję - uśmiechną się na widok cukierków – podkreśla pani Ewa.
Komentarze