Strażacy przyjechali do pożaru bez wody? Ludzie gasili ogień śniegiem
Pożar trzeba było gasić śniegiem, bo na 20-stopniowym mrozie jeden wóz strażacki odmówił posłuszeństwa, a w drugim nie było wody. W sąsiedztwie remizy paliło się przez dwie godziny
10.01.2017 07:24