Artur Soboń, poseł PiS
Rezygnacja z technologii gazowej to racjonalna, biznesowa decyzja podjęta przez zarząd spółki. Konieczność importowania gazu, gdy w bardzo korzystnej odległości od Zakładów Azotowych znajdują się bogate złoża Lubelskiego Węgla „Bogdanka” w Puchaczowie, nie była najlepszym rozwiązaniem. Budowa bloku o tak dużej mocy, jak projektowano, byłaby także dużym obciążeniem finansowym dla Puław. Cieszę się, że po chłodnych analizach tego przedsięwzięcia oraz otwartych rozmowach władz ZA z zarządem LW, władze obu spółek będą mogły pogłębić współpracę. Dzięki temu „Bogdanka” będzie mogła zwiększyć wydobycie i otrzymać gwarancję zbytu. Dla Polski ta decyzja również jest korzystna i oznacza zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego. Jeśli więc słyszę argumenty o straconym czasie, to odpowiedzialnymi za to są właśnie ci, którzy decydowali o budowie zbyt drogiej i za dużej w stosunku do potrzeb ZA elektrowni gazowej.
Reklama
3 / 5
Reklama
