Jarosław Stawiarski
marszałek województwa lubelskiego
• Wybory 4 czerwca 1989 roku to…?
– Wielka nostalgia i przede wszystkim wielki entuzjazm.
• Jak pan je wspomina?
– To była namiastka wolnych wyborów. Wydaje mi się, że to była wielka nadzieja ze względu na początek demontażu komunizmu. Te wybory dały nam ogromną energię do działania.
• Patrząc z perspektywy 30 lat, te nadzieje zostały spełnione?
– W części na pewno zostały. Wiele postulatów wolnej i demokratycznej Polski udało się zrealizować. Przykładem tego są samorządy. W przypadku gospodarki było gorzej, bo szokowa terapia Jeffreya Sachsa i Leszka Balcerowicza spowodowała, że wiele przedsiębiorstw i PGR-ów upadło i na pewno można było to robić inaczej.
Ale byliśmy zakładnikami teorii, z której jak wiemy, parę lat temu Jeffrey Sachs się wycofał. Z pewnością w zakresie gospodarki z pewnością można było dokonać innych działań i to spowodowało, że jesteśmy na mniejszym poziomie rozwoju, niż powinniśmy być. Ale wierzę, że to nadrobimy.
(toma)
2 / 9
Reklama
