Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Rozmowa z Goncalo Feio, trenerem Motoru Lublin
Dobrze naoliwiona maszyna trenera Goncalo Feio po przerwie reprezentacyjnej nie pracowała tak, jak zwykle. W niedzielę Motor musiał uznać wyższość GKS Tychy, z którym przegrał na wyjeździe 0:2.
Kolejne trzy punkty Motoru. Tym razem ekipa z Lublina wygrała w Niecieczy z Termaliką Bruk-Bet 2:0. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu zespołów?
Motor nie zwalnia tempa! W czwartym meczu nowego sezonu piłkarze Goncalo Feio odnieśli trzecie zwycięstwo. Tym razem pokonali w Niecieczy Bruk-Bet Termalikę 2:0. Efekt? Lublinianie mają już na koncie 10 punktów i zajmują drugie miejsce w tabeli.
Na finiszu sezonu 22/23 wielką siłą Motoru były gole w ostatnich minutach meczów. W ten sposób lublinianie dostali się najpierw do baraży, a później awansowali do finału, gdzie w rzutach karnych pokonali Stomil Olsztyn. W nowych rozgrywkach nic się w tym temacie nie zmieniło, bo drużyna Goncalo Feio spotkania z Zagłębiem Sosnowiec i Lechią Gdańsk rozstrzygała na swoją korzyść w doliczonym czasie gry
Drugi mecz i druga wygrana Motoru. Znowu po golu w doliczonym czasie gry. Tym razem ekipa z Lublina pokonała na wyjeździe Lechię Gdańsk 1:0. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu drużyn?
Niesamowita historia. Motor przeżywał w Gdańsku trudne chwile i wydawało się, że jeżeli ktoś zdobędzie tego jednego, decydującego gola, to będzie to Lechia. Tymczasem po akcji rezerwowych, Motor w doliczonym czasie gry zdobył gola na 1:0 i przynajmniej do soboty będzie liderem Fortuna I Ligi!
W ostatnich dniach wszyscy czekali na wywiad Goncalo Feio w Canal + Sport. I w końcu się doczekali. Trener Motoru Lublin w rozmowie z Krzysztofem Marciniakiem przedstawił swój punkt widzenia na wszystkie „afery” ze swoim udziałem. To jednak nie wszystko. – Czuję, że tutaj ludzie nie chcą budować mocnego klubu – powiedział Portugalczyk.
Piłkarze i kibice Motoru czekają z niecierpliwością na pierwszy mecz nowego sezonu, ale ciągle jedna sprawa spędza im sen z powiek – temat kary dla Goncalo Feio. Wiadomo, że Komisja Dyscyplinarna PZPN znowu zajmie się szkoleniowcem z Portugalii. Według nieoficjalnych wieści nowego werdyktu można się spodziewać dopiero za kilka tygodni.
Zgodnie z planem, w środę Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN zajęła się sprawą Goncalo Feio. Odwołanie trenera z Portugalii zostało odrzucone. Komisja uwzględniła za to wniosek Pawła Tomczyka. A to oznacza, że szkoleniowiec wkrótce może zostać nawet zdyskwalifikowany.
Czas na kolejny odcinek telenoweli z Goncalo Feio w roli głównej. Sprawa portugalskiego szkoleniowca Motoru i byłego prezesa klubu z Lublina, Pawła Tomczyka wraca na wokandę. Dzisiaj ma się nią zająć Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN.
Piłkarze Motoru na zakończenie krótkiego obozu w Kielcach rozegrali 130 minut z tamtejszą Koroną. Klub z ekstraklasy nie znalazł sposobu na beniaminka I ligi, bo dwa starcia obu ekip zakończyły się remisami.
Na koniec zgrupowania w Kielcach Goncalo Feio zafundował swoim podopiecznym solidną dawkę grania. W sobotę piłkarze Motoru zmierzyli się z ekstraklasową Koroną Kielce. Piłkarze obu ekip rozegrali dwa mecze, a w sumie spędzili na boisku 130 minut. Oba spotkania zakończyły się remisami: 0:0 i 1:1.
Motor Lublin nie przestaje zaskakiwać. Niedawno cała medialna Polska rozpisywała się szeroko na temat odejścia lub pozostania w klubie trenera Goncalo Feio. Sprawa została zamknięta w niedzielę, a we wtorek na światło dzienne wypłynęły kolejne rewelacje
Zamieszania w Motorze Lublin ciąg dalszy. Jak poinformował Krzysztof Marciniak z Canal Plus niewykluczone, że Goncalo Feio jednak zostanie w ekipie beniaminka Fortuna I Ligi.
Chyba nikt nie będzie zaskoczony tą informacją. Paweł Tomczyk, który ostatnio był prezesem i dyrektorem sportowym Motoru nie wróci już do pracy w klubie. We wtorek złożył wypowiedzenie.
Motor w trzecim meczu ligowym w tym roku odniósł trzecie zwycięstwo. Tym razem żółto-biało-niebiescy pokonali na wyjeździe KKS Kalisz 1:0. Jak trenerzy obu ekip oceniają to spotkanie?
Motor przeżywał w Kaliszu trudne chwile, ale po raz kolejny lublinianie pokazali charakter. Podopieczni Goncalo Feio pokonali wicelidera tabeli na jego boisku 1:0. Dla rywali była to pierwsza domowa porażka w tym sezonie.
Po wydarzeniach, które z piłką nożną nie mają nic wspólnego Motor wraca do walki o punkty. W sobotę drużynę z Lublina czeka arcyważny mecz wyjazdowy z KKS Kalisz, czyli wiceliderem rozgrywek. Spotkanie rozpocznie się o godz. 14.45.
Zgodnie z zapowiedziami, w czwartek Komisja Dyscyplinarna Polskiego Związku Piłki Nożnej rozpoczęła postępowanie przeciwko trenerowi Motoru Goncalo Feio. Na razie nie zapadły jednak żadne decyzje, a szkoleniowiec ma stawić się w PZPN w następny czwartek.
Chyba niewiele osób spodziewało się takiego zakończenia konfliktu w Motorze Lublin. Główny akcjonariusz klubu Zbigniew Jakubas ogłosił na wtorkowej konferencji prasowej, że trener Goncalo Feio nadal będzie prowadził drużynę. Na trzy miesiące zawieszony został za to prezes Paweł Tomczyk. Jego miejsce zajmie Robert Żyśko. Rzeczniczką prasową nie będzie już także Paulina Maciążek.
We wtorek władze Motoru Lublin mają podjąć decyzję w sprawie dalszej pracy w klubie Goncalo Feio. Informacja zostanie ogłoszona na konferencji prasowej.
Ostatnio o Motorze zrobiło się głośno nie z powodu świetnych wyników, a zarzutów Goncalo Feio do MOSiR Bystrzyca, a także prezesa żółto-biało-niebieskich Pawła Tomczyka. Pojawiały się plotki, że trener chce odejść z klubu, bo ma ofertę pracy w sztabie Fernando Santosa w reprezentacji Polski. Opiekun ekipy z Lublina oficjalnie zaprzeczył jednak tym rewelacjom.
W sobotę późnym wieczorem trener Motoru Goncalo Feio narzekał na współpracę z MOSiR Bystrzyca. Przyznał też, że w Lublinie jest wiele osób nieżyczliwych klubowi. Na odpowiedź nie trzeba było czekać długo. Dzień później miejska spółka zarządzająca chociażby Areną Lublin odpowiedziała szkoleniowcowi. – Ze zdumieniem przyjmujemy wypowiedzi trenera Motoru. Zwracamy uwagę, że przekazane przez Pana Feio informacje dot. przedmiotowego sparingu są nieprawdziwe – czytamy w oświadczeniu MOSiR Bystrzyca.
Trener Motoru Lublin Goncalo Feio po sobotnim sparingu ze Stalą Rzeszów nie gryzł się w język. Szkoleniowiec chciał, żeby mecz został rozegrany na głównej płycie Areny Lublin. Z powodu opadów śniegu jego piłkarze musieli jednak zagrać na obiekcie Lubelskiej Akademii Futbolu.