Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Mieszkanka Lublina straciła prawie 25 tysięcy złotych. Kobieta uwierzyła, że ktoś może włamać się na jej konto bankowe.
Policjanci z Biłgoraja i Lublina zatrzymali mężczyznę, który odbierał pieniądze od ofiar przestępców. Stosowali metodę „na wypadek” i „na policjanta”.
Policja ostrzega przed internetowymi oszustami. Wymyślają coraz to nowsze sposoby, aby ukraść pieniądze. To np. metoda „na etykietę”.
Mówili, że wygrali przetarg na wymianę pieców i chcieli od rolników dokumentów finansowych. Jeden z nich podejrzewając, że to oszustwo, zawiadomił wójta.
Kolejne oszustwo internetowe. Tym razem ofiara ma 16 lat i uwierzyła komuś, kto przedstawiał się jako Howard.
Ministerstwo Finansów - Krajowa Administracja Skarbowa ostrzega przed mailami informującymi o zwrocie podatku. To oszustwo!
Miał być Amerykaninem pracującym na platformie wiertniczej. Przez niego kobieta straciła ponad pół miliona złotych.
Do 89-letniego mężczyzny zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę. Ofiara uwierzyła w przedstawioną historię.
Dwie osoby kupiły bilet na koncert w Krakowie. Stawiły się na miejscu i wtedy na jaw wszyło, że było to oszustwo.
Być może straty poniósłby jeszcze niejeden hotel gdyby nie czujność recepcjonistki z Zamościa. Kobieta nie dała się nabrać na turystę ze Słowacji.
Przez oszustów pieniądze straciła firma z powiatu zamojskiego. Takiego podstępu księgowa nie mogła się spodziewać.
35-latek na początku lutego miał zadzwonić do mieszkanki lubelskiego Wrotkowa i mieszkańca Ponikwody. Mówił, że bliscy rozmówców zmagają się z koronawirusem. Niezbędne są pieniądze na leczenie.
38 – latek chciał sprzedać przez internet części samochodowe i wszedł w podesłany mu link. Co było dalej? To co, zwykle w takich przypadkach.
34-latek z jednej w miejscowości niedaleko Lubartowa postanowił kupić zegarek za ponad 1200 zł. Transakcja ze sprzedawcą z internetu nie poszła po jego myśli. Gdy zajrzał do pudełka, które wyjął z paczkomatu, znalazł w nim zupełnie inny przedmiot.
Policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy odpowiadać będą za usiłowanie wyłudzenia od mieszkańców Białej Podlaskiej ponad 300 tysięcy złotych.
60-latka z gminy Podedwórze logując się do aplikacji mobilnej banku zauważyła reklamę, w której bank oferował jej bonus w wysokości tysiąca złotych. Postanowiła skorzystać z atrakcyjnej oferty.
Wiadomość była prosta: szwagier chciał zrobić szybkie zakupy. Żeby mu pomóc trzeba było tylko podać kod Blik.
26-latka z powiatu opolskiego na jednym z portali społecznościowych znalazła ogłoszenie o oddaniu słodyczy. Smakołyki były za darmo, bo miały krótki okres przydatności do spożycia.
57-letni mieszkaniec Lubyczy Królewskiej odebrał telefon z prośbą o wpłacenie 120 tys. zł kaucji. Pieniądze miały pomóc jego córce uniknąć odpowiedzialności za spowodowanie wypadku.
Piotr F., prezes restrukturyzowanej spółki Kampol Fruit usłyszał 35 zarzutów dotyczących oszustw. Zdaniem lubelskiej Prokuratury Okręgowej wprowadzał w błąd rolników, którzy dostarczali owoce i warzywa warte 3,5 mln zł. Pieniędzy za dostawy nie otrzymali.
Sąd Okręgowy w Lublinie podtrzymał decyzję o aresztowaniu Arkadiusza K., który jest podejrzany o oszustwo. Chodzi o karuzelę vatowską na skalę ok. kilkudziesięciu milionów złotych. Z pewnością na wolności pozostanie Łukasz Sz., brat komendanta głównego policji, za którym osobiście wstawił się szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Policja uczula, aby nie dać się nabrać na nową metodę działania internetowych oszustów.
Miał być ciągnik z Hiszpanii, a wyszło oszustwo. Małżeństwo z Komarówki Podlaskiej straciło 53 tys. zł.
65-letni mieszkaniec Lublina namawiany przez „doradcę” zainstalował na swoim komputerze tzw. zdalny pulpit. Dzięki temu oszust wyprowadził z jego bankowego rachunku wszystkie oszczędności.
Mieszkanka Zamościa kupiła w internecie bilety na koncert. Kiedy zapłaciła 1100 zł sprzedawca zniknął.