Miało być dodatkowo prawie dwa miliony w budżecie, ale ich nie będzie. Co ciekawe, mieszkańcy wcale się tym nie martwią, bo to oni mieli się \"zrzucić” na tę sumę płacąc wyższe podatki.
Joanna Sadowska
23.11.2008 19:28
Temat podwyżki podatku od nieruchomości rozstrzygał się podczas ostatniej sesji Rady Miasta Chełm. Według projektu uchwały podatki miały wzrosnąć średnio o 13 procent. Gdyby tak się stało, za metr gruntu na którym prowadzona jest działalność gospodarcza trzeba by zapłacić 60 groszy, od budynków, w którym taka działalność jest prowadzona, 16 zł, a od budynków mieszkalnych 50 groszy.
Podniesienie stawek, miało zagwarantować dodatkowe około 1,8 milionowe dochody. Już wiadomo, że tych pieniędzy miasto nie dostanie, bo projekt uchwały przepadł w glosowaniu rady miasta. 10 radnych (PO i PiS) zagłosowało przeciw podwyżce. \"za” było 10 radnych klubów \"Postaw na Chełm”, PSL i RiD. Jedna osoba wstrzymała się od głosu.
- Zdaniem klubu PO nie było względów, aby podwyższać podatek dla mieszkańców naszego miasta - mówi radny Mariusz Kowalczuk. - Gdyby przedsiębiorcy mieli płacić wyższe podatki, automatycznie wzrosłyby im koszty, a to z kolei odbiłoby się na wszystkich mieszkańcach. Zresztą, nawet gdyby ta kwota, o której mówi pani prezydent, znalazła się w budżecie, nie mamy gwarancji, że zostałaby wykorzystana np. na inwestycje. Obawiam się, że zostałaby po prostu przejedzona.
Inaczej sprawę widzi wiceprezydent Stanisław Mościcki. - Oczywiście nikt nie lubi płacić podatków, ale jeśli oczekujemy dynamicznego rozwoju miasta, to musimy ten rozwój finansować z różnych źródeł. Nie tylko dochodów zewnętrznych, ale także środków własnych. A większość tych ostatnich pochodzi właśnie z podatków - mówi Mościcki.
- Zaproponowaliśmy podwyżkę m.in. dlatego, że obecne stawki obowiązują już od czterech lat. Skoro propozycja nie zyskała akceptacji, pozostają dwa rozwiązania: zwiększenie deficytu budżetu, albo zmniejszenie inwestycji ujętych w budżecie o 1,8 mln zł.
Z tego, że projekt nie przeszedł, najbardziej cieszą się mieszkańcy. - Podatek od nieruchomości, jest znaczącą pozycją w moich kosztach, nic więc dziwnego, że jestem zadowolony, że podwyżki nie będzie - mówi Jacek Kozak, chełmski przedsiębiorca.
- Zwiększanie podatku ogranicza rentowność legalnej działalności. Przedsiębiorcy tracą motywację do rozwoju, albo uciekają przed wysokimi podatkami do gmin. A przecież miastu powinno zależeć, aby zostali na miejscu. (bar)
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze