Bieszczady kojarzone są najczęściej z ostoją dzikiej przyrody, z niezmierzonymi lasami i przepięknymi połoninami. Widziane są także jako egzotyczna kraina, z drewnianymi cerkiewkami, zagubionymi w górskich dolinach, budowanymi przed wiekami przez ruskich górali - Bojków i Łemków. Jest to jednak zarazem region, w którym rozwijane są najnowocześniejsze, innowacyjne i oryginalne pomysły. Jednym z nich jest serwis internetowy mojebieszczady.com, nazwany słusznie Internetowym Sklepem Czasu Wolnego.Minęły już bowiem czasy tradycyjnego wypoczynku, typu wczasy z wyznaczonymi na określoną godzinę posiłkami i opieką kaowca rodem z filmu "Rejs”. Rośnie nastawienie na indywidualizm, poznanie i przeżycia, na produkty dziedzictwa, natury i kultury. Internetowy Sklep Czasu Wolnego nie tylko oferuje takie wrażenia, ale zaskakuje użytkownika możliwościami, które dotąd nigdzie nie były dostępne.Jak to działa? Nazwa zobowiązuje - skoro Sklep Czasu Wolnego, to po prostu wrzucamy do koszyka poszczególne elementy wypoczynku, takie jak nocleg, wyżywienie, jazda konna, rajd samochodem terenowym, degustacja piwa w bieszczadzkim browarze czy udział w warsztatach rękodzieła. Dodajemy do tego wyprawę rowerową, zwiedzanie bieszczadzkich cerkwi, pieczenie chleba w tradycyjnym piecu czy obserwowanie zwierząt w ich naturalnym środowisku. Nie trzeba więc wybierać gotowego pakietu - jak w biurze turystycznym. Scenariusz pobytu tworzy się samodzielnie, według własnego uznania i potrzeb.Informacje o wszystkich dostępnych ofertach i atrakcjach dostępne są w jednym miejscu, pod jednym adresem www.mojebieszczady.com. Każda usługa jest tak opisana, aby użytkownik mógł poznać element, na który się decyduje, uzyskać niezbędne informacje o jego zawartości, czasie trwania czy cenie. Ceny w serwisie są zresztą niższe niż te, które zastaniemy na miejscu, w Bieszczadach. W Internetowym Sklepie Czasu Wolnego można więc sporo zaoszczędzić.Oszczędzamy także czas. Nie trzeba już go tracić na przeglądanie dziesiątek stron internetowych, wertowanie przewodników i folderów, wydzwanianie po znajomych i biurach podróży. Pozostaje tylko skomponować swoje produkty według własnego uznania w całość, nie ruszając się sprzed komputera. A potem sprawdzić osobiście, czy prawdą jest, że Bieszczady to nie dzika kraina gdzieś na końcu świata, ale że Bieszczady to stan świadomości.A dla każdego, komu brakuje lektury przewodnika, serwis oferuje bezpłatny e-przewodnik, tworzony automatycznie i dotyczący tylko tego, co klientowi serwisu wydało się interesujące.
Nie można jeszcze online zarezerwować terminu spotkania z bieszczadzkim niedźwiedziem, ale podobno już się nad tym pracuje…Projekt "Stworzenie internetowego serwisu automatycznej konfiguracji przez turystów autorskiego, indywidualnego pobytu turystycznego w regionie bieszczadzkim www.mojebieszczady.com” jest współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Reklama
















Komentarze