Reklama
Batman: The Videogame, czyli nietoperz z klocków
Batman: The Videogame to kolejna gra komputerowa z serii Lego. Wcześniej wcielaliśmy się w postacie z Gwiezdnych Wojen czy Indiana Jonesa. Teraz akcja przenosi nas na ulice znanego i mrocznego Gotham City.
- 14.03.2009 14:50
Cała przestępcza śmietanka - Joker, Mr. Freeze, Clayface i Poison Ivy - ucieka z więzienia Arkham i zaczyna siać chaos i zniszczenie na ulicach. Pozostaje nam jedynie - jako Batman lub jego pomocnik Robin - zaprowadzić porządek.
Rozgrywka w Batmanie nie różni się niczym szczególnym od wcześniejszych części. Metoda jest ta sama tzn. cały czas przemierzamy lokacje albo rozwiązując drobne łamigłówki, albo zaliczając zręcznościowe wyzwania. I rozwalamy przy tym wszystko, co się da: lampy, pudła, znaki...
Wszystko po to, by uzbierać jak największą ilość klocków. A warto uganiać się za każdym, bo oznaczają one punkty, które wymieniamy na dodatkowe stroje, dostęp do historyjek, filmików i inne gadżety.
W zwykłej kampanii kierujemy jedynie Batmanem i Robinem. Co jakiś czas musimy przełączać się między nimi i korzystać z unikalnych zdolności jednego albo drugiego. Taki np. Robin może przywdziać magnetyczne buty i dostać się w miejsce dla Człowieka Nietoperza niedostępne. Kiedy jednak trzeba coś wysadzić, panicz Bruce sprawdza się znacznie lepiej. Występują również poziomy, gdzie wskakujemy za stery Batmobila czy motorówki.
Poziom trudności nie jest wyśrubowany. Młodsi gracze, do których skierowany jest tytuł, nie będą mieli zbyt wielu problemów.
Batman działa na tym samym silniku graficznym co poprzednie części. I choć wszystko jest tu \"zrobione” z klocków, wygląda bardzo dobrze. Miasto i postacie prezentują się nieźle. Również animacji nie można zbyt wiele zarzucić. Jeżeli natomiast chodzi o udźwiękowienie to z racji tematyki niewiele usłyszymy. Parę znanych melodii, oryginalny motyw przewodni filmowego Barmana i właściwie tyle. Między postaciami - z racji ich klocowatości - dialogów nie uświadczymy.
Lego Batman to kolejna bardzo udana produkcja. Na pierwszy rzut oka wydaje się być skierowana wyłącznie dla dzieci, ale to tylko pozory. Programiści zafundowali nam tony dobrego humoru i świetną rozrywkę. Warto sięgnąć po grę z racji tego, że jednokrotne jej ukończenie otwiera nam drzwi do dalszej zabawy w trybie FreePlay. W nim możemy wcielić się w antybohaterów czy wykorzystując umiejętności i zebrane stroje wybrać się do miejsc wcześniej dla nas zamkniętych.
Reklama













Komentarze