Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Asseco Prokom Sopot - Anwil Włocławek 93:90

Koszykarze Asseco Prokomu Sopot pokonali Anwil Włocławek 93:90 w pierwszym półfinale Pucharu Polski rozgrywanym w hali na Globusie w Lublinie. Sopocianie zmierzą się w finale z Kotwicą Kołobrzeg.
Mecz był bardzo emocjonujący, chociaż w pierwszej połowie koszykarze Prokomu mieli dużą przewagę i wygrywali nawet różnicą 17 pkt (51:34). Mistrzowie Polski grali lepiej w obronie i mieli przewagę pod koszem. W drugiej połowie Anwil zaczął odrabiać straty. Zawodnicy z Włocławka grali agresywniej w defensywie. Mistrzowie Polski byli nieskoncentrowani i nie mieli koncepcji na grę. W trzeciej kwarcie przewaga Prokomu stopniała do 5 pkt (73:68). Pod koniec czwartej kwarty zespół z Trójmiasta prowadził zaledwie 85:84 po rzucie za 3 pkt Łukasza Koszarka. W decydujących momentach ciężar gry wziął na siebie były zawodnik New York Knicks Qyntel Woods. Gdy na 9,8 sekundy przed końcem David Logan, przy prowadzeniu Prokomu 91:90, trafił tylko raz z linii rzutów wolnych, Woods popisał się kolejną kluczową zbiórką i to zadecydowało o zwycięstwie mistrza Polski. \"Moi zawodnicy myśleli, że po pierwszych dwóch kwartach skończył się dla nich ten mecz\" - podsumował trener Asseco Prokomu Tomas Pacesas. \"To był dobry mecz w naszym wykonaniu, ale słaba druga kwarta i brak szczęścia w końcówce przesądziły o porażce. \" - powiedział trener Anwilu Igor Griszczuk. Koszykarze Asseco Prokom Sopot zmierzą się w niedzielnym finale z Kotwicą Kołobrzeg, która w drugim półfinale pokonała PGE Turów Zgorzelec 88:76. Początek meczu o godz. 16:15 w hali na Globusie. Kotwica po raz kolejny zaskoczyła fachowców. W sezonie regularnym Paweł Kikowski i jego koledzy niespodziewanie zajęli trzecią lokatę. Teraz w rozgrywkach o Puchar Polski gracze z Kołobrzega wyeliminowali faworyzowanego przeciwnika i powalczą o zwycięstwo w turnieju. Główną bronią podopiecznych trenera Sebastiana Machowskiego w meczu z Turowem były rzuty zza linii 6,25 m. Koszykarze Kotwicy trafili w całym meczu trzynaście razy za trzy (na 31 prób), a rywale tylko siedmiokrotnie. Najlepiej w tym elemencie gry spisywali się Tomasz Julien Mills (pięć \"trójek\") i Tomasz Cielebąk (cztery). Asseco Prokom: Logan 20, Woods 17, Ewing 14, Dylewicz 11, Zamojski 10, Burrell 9, Burke 6, Brazelton 3, Hrycaniuk 2, Szczotka 1, Łapeta 0. Anwil: Brkić 22, Miller 18, Pluta 17, Koszarek 12, Boylan 9, Paravinja 6, Adams 6, Wołoszyn 0, Gabiński 0. Kotwica: Mills 29, Cielebąk 14, Crone 12, Hamilton 10, Naymick 9, Przybyszewski 9, Kikowski 5, Barrett 0. PGE Turów: Drobnjak 15, Bailey 14, Edney 10, Witka 9, Roszyk 6, Daniels 6, Miljkovic 5, Harris 4, Bochno 3, Turek 2, Stefański 2.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama