Asseco Prokom Sopot - Anwil Włocławek 93:90
Koszykarze Asseco Prokomu Sopot pokonali Anwil Włocławek 93:90 w pierwszym półfinale Pucharu Polski rozgrywanym w hali na Globusie w Lublinie. Sopocianie zmierzą się w finale z Kotwicą Kołobrzeg.
- 21.03.2009 21:16
Mecz był bardzo emocjonujący, chociaż w pierwszej połowie koszykarze Prokomu mieli dużą przewagę i wygrywali nawet różnicą 17 pkt (51:34). Mistrzowie Polski grali lepiej w obronie i mieli przewagę pod koszem.
W drugiej połowie Anwil zaczął odrabiać straty. Zawodnicy z Włocławka grali agresywniej w defensywie. Mistrzowie Polski byli nieskoncentrowani i nie mieli koncepcji na grę.
W trzeciej kwarcie przewaga Prokomu stopniała do 5 pkt (73:68). Pod koniec czwartej kwarty zespół z Trójmiasta prowadził zaledwie 85:84 po rzucie za 3 pkt Łukasza Koszarka.
W decydujących momentach ciężar gry wziął na siebie były zawodnik New York Knicks Qyntel Woods. Gdy na 9,8 sekundy przed końcem David Logan, przy prowadzeniu Prokomu 91:90, trafił tylko raz z linii rzutów wolnych, Woods popisał się kolejną kluczową zbiórką i to zadecydowało o zwycięstwie mistrza Polski.
\"Moi zawodnicy myśleli, że po pierwszych dwóch kwartach skończył się dla nich ten mecz\" - podsumował trener Asseco Prokomu Tomas Pacesas.
\"To był dobry mecz w naszym wykonaniu, ale słaba druga kwarta i brak szczęścia w końcówce przesądziły o porażce. \" - powiedział trener Anwilu Igor Griszczuk.
Koszykarze Asseco Prokom Sopot zmierzą się w niedzielnym finale z Kotwicą Kołobrzeg, która w drugim półfinale pokonała PGE Turów Zgorzelec 88:76. Początek meczu o godz. 16:15 w hali na Globusie.
Kotwica po raz kolejny zaskoczyła fachowców. W sezonie regularnym Paweł Kikowski i jego koledzy niespodziewanie zajęli trzecią lokatę.
Teraz w rozgrywkach o Puchar Polski gracze z Kołobrzega wyeliminowali faworyzowanego przeciwnika i powalczą o zwycięstwo w turnieju. Główną bronią podopiecznych trenera Sebastiana Machowskiego w meczu z Turowem były rzuty zza linii 6,25 m. Koszykarze Kotwicy trafili w całym meczu trzynaście razy za trzy (na 31 prób), a rywale tylko siedmiokrotnie.
Najlepiej w tym elemencie gry spisywali się Tomasz Julien Mills (pięć \"trójek\") i Tomasz Cielebąk (cztery).
Asseco Prokom: Logan 20, Woods 17, Ewing 14, Dylewicz 11, Zamojski 10, Burrell 9, Burke 6, Brazelton 3, Hrycaniuk 2, Szczotka 1, Łapeta 0.
Anwil: Brkić 22, Miller 18, Pluta 17, Koszarek 12, Boylan 9, Paravinja 6, Adams 6, Wołoszyn 0, Gabiński 0.
Kotwica: Mills 29, Cielebąk 14, Crone 12, Hamilton 10, Naymick 9, Przybyszewski 9, Kikowski 5, Barrett 0.
PGE Turów: Drobnjak 15, Bailey 14, Edney 10, Witka 9, Roszyk 6, Daniels 6, Miljkovic 5, Harris 4, Bochno 3, Turek 2, Stefański 2.
Reklama













Komentarze