Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Piłka ręczna: W Azotach Puławy zanosi się na zmianę trenera

Poważnym kandydatem do objęcia posady szkoleniowca Azotów jest Edward Strząbała, do tej pory związany z Travelandem Społem Olsztyn. Pierwsze rozmowy już były, a w przyszłym tygodniu nowy trener ma zawitać do Puław, aby dopiąć wszystkie szczegóły.
W Puławach jeszcze do niedawna pracował jeden trener z Olsztyna - był nim Giennadij Kamielin. Jednak w trakcie pierwszej rundy Kazach zrezygnował z prowadzenia siódemki Azotów. Schedę po nim przejął Piotr Dropek, który zdołał uratować miejsce w ekstraklasie. Co prawda nie udało się powtórzyć szóstej lokaty z ubiegłego sezonu, ale bez większym kłopotów puławianie wygrali grupę spadkową, zapewniając sobie ligowy byt. W Olsztynie posadę po trenerze Strząbale ma zająć Krzysztof Kisiel z Focusa Piotrków Trybunalski. Z kolei do pracy w Piotrkowie przymierzany jest, dobrze znany w Puławach, Bogdan Kowalczyk. Informacje o zatrudnieniu nowego szkoleniowca potwierdza prezes Azotów Jerzy Witaszek. - Rzeczywiście trener Strząbała złożył stosowną deklarację, ale w klubie są jeszcze podania od dwóch innych kandydatów. Otworzymy te koperty w momencie, gdy trener Piotr Dropek poinformuje nas o swojej decyzji dotyczącej prowadzenia pierwszego zespołu - twierdzi prezes. Bardziej zdecydowany jest Strząbała. - \"Podchody” trwały od jakiegoś czasu - tłumaczy Edward Strząbała. - Z prezesem Jerzym Witaszkiem znamy się dobrze. Choć jeszcze niczego nie podpisałem, to jesteśmy na odpowiedniej drodze, aby sfinalizować temat. Mam jednak swoje oczekiwania oraz ambicje. Interesuje mnie walka o miejsce wyższe niż szóste. Ten zespół ma potencjał, doskonale znam piłkarzy Azotów. Z Wojciechem Zydroniem, Pawłem Sieczką i Przemysławem Paczkowskim pracowałem jeszcze w Iskrze Kielce. Co o całej sytuacji sądzi Piotr Dropek? - Nic nie słyszałem o żadnych kopertach, ani o trenerze Strząbale - wyjaśnia obecny szkoleniowiec Azotów. - Do końca maja mam ważny kontrakt i chciałbym nadal prowadzić drużynę w ekstraklasie. Choć celem było wejście do ósemki, to szybkie utrzymanie też cieszy. Niebawem zamierzam porozmawiać z prezesem Witaszkiem o mojej przyszłości.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama