Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Włosi gotowi do kupna PZL Świdnik

W najbliższy worek włosko-brytyjska AgustaWestland podpisze przedwstępną umowę na zakup 87 proc. akcji PZL Świdnik. O tym, że to właśnie Agusta zostanie strategicznym inwestorem w świdnickiej fabryce zdecydowała w miniony czwartek Agencja Rozwoju Przemysłu.
Włosi wygrali przetarg z czeską spółką Aero Vodochody. ARP uznała, że oferta cenowa Agusty jest korzystniejsza od tej złożonej przez Czechów. – Udało się nam wynegocjować od zwycięskiej firmy kwotę zdecydowanie większą niż pierwotnie przez nich proponowana – informuje Roma Sarzyńska, rzecznik ARP. Ale nie chce zdradzić, ile Włosi zapłacą za akcje PZL. – Druga strona nie życzy sobie tego. Być może podamy tę kwotę po podpisaniu umowy przedwstępnej. Agencja podkreśla, że poza dobrą cenną udało się wynegocjować atrakcyjny pakiet inwestycyjny i socjalny. – To był bardzo ciężki i długi proces prywatyzacyjny – komentuje Matthew Harvey, dyrektor przedstawicielstwa AgustaWestland w Polsce. – Mamy nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy będziemy mogli zamknąć tę transakcję i stać się większościowym akcjonariuszem PZL Świdnik jeszcze w tym roku. AgustaWestland to największy producent helikopterów w Europie. Spółka współpracuje z PZL Świdnik od ponad 13 lat. Kupuje kadłuby do 3 typów śmigłowców. 35 proc. całej sprzedaży zakładu kierowana jest właśnie do włoskiego partnera. Dotychczasowy portfel zamówień to ok. 400 mln zł. – To niewątpliwie nasz strategiczny partner – przyznaje Jan Mazur, rzecznik PZL Świdnik. - To dla nas wielki zaszczyt, że firma o takim potencjale technologiczno-innowacyjnym, chce mieć siedzibę w naszym mieście. To tak, jakby mercedes umiejscowił się w Świdniku – dodaje Artur Soboń z Urzędu Miejskiego w Świdniku. AgustaWestland obiecywała, że gdy kupi PZL podwoi produkcję w zakładzie. W Świdniku miałyby być produkowane kadłuby do śmigłowca AW101, belki ogonowe do śmigłowca AW139, tutaj też ma się odbywać ostateczny montaż śmigłowców AW109 LUH. W Świdniku miałoby powstać centrum doskonałości odpowiedzialne za prace rozwojowo-badawcze dla całej grupy. – Obok Wielkiej Brytanii i Włoch Świdnik będzie naszym głównym filarem produkcyjnym w Europie – zapowiadał Harvey. Czesi, którzy do końca mieli nadzieję na wygraną zapowiadają, że dalej będą poszukiwać w Polsce możliwości inwestycyjnych. – Szanujemy decyzję ARP. Mimo, że nie przejmiemy PZL Świdnik, jesteśmy zdecydowani kontynuować budowę środkowo-europejskiego holdingu lotniczego – mówi Igor Hulak, prezes Aero Vodochody.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama