Bialskopodlaska klasa okręgowa: Kontrowersje wokół meczu Grom – Sokół, sznurki jak żaluzje
Sokół Adamów rozpoczął rozgrywki od wyjazdowej porażki z Gromem Kąkolewnica 2:3. W zespole spadkowicza nie zgadzają się jednak z decyzją sędziego dotyczącą drugiej bramki dla gospodarzy.
- 24.08.2009 17:07
– Po strzale Wojciecha Sokoła piłka trafiła w boczną siatkę. Zawodnicy cofnęli się, a bramkarz miał wznowić grę od bramki. Kiedy sięgnął za linię, sędzia gwizdnął i wskazał na środek. Ale z perspektywy ławki rezerwowych było widać, że gola być nie powinno – twierdzi Grzegorz Golian, prezes klubu z Adamowa.
– To musiałby być cud. Sędziowie sprawdzali i żadnej dziury w siatce nie było. To był strzał z ostrego kąta, piłka musnęła bramkarza i dostała rotacji – odpowiada Mieczysław Marciniuk, trener Gromu.
Zdaniem adamowian problem polega na złym stanie siatek wiszących w bramkach na stadionie Gromu. – Niby sznurki są oddalone o przepisowe 15 cm, ale rozsuwają się jak żaluzje. Spokojnie mieści się między nimi piłka – przekonuje Golian, który zwrócił się w tej sprawie do związku.
– Czekamy na protokół z meczu. Na razie wysłuchaliśmy zdania jednej ze stron – usłyszeliśmy w poniedziałek w BOZPN.
Reklama













Komentarze