Nietypowe muzeum powstało w maju 2012 r. Od otwarcia do dnia dzisiejszego nazbierało ponad 200 eksponatów. Na wystawie znajdują się m. in.: nożyczki do strzyżenia owiec, do wycinania dziurek na guziki, do przycinania drzewek bonsai czy używane dawniej podczas biesiad nożyczki do winogron. Długą tradycję mają również nożyczki do przycinania knotów świec, których przestano używać dopiero w XIX w.
− Z całej kolekcji największym zainteresowaniem cieszy się "niszczarka dla ubogich”, czyli nożyczki posiadające 5 par ostrzy, którymi można sprawnie i szybko poszatkować papier - dodaje dur. Puchacz.
Wszystko zaczęło się od herbu Tarnogrodu, na którym widzimy gryfa, trzymającego nożyczki. − Zainteresowałam się, dlaczego gryf i dlaczego akurat nożyczki - opowiada założycielka muzeum.
- Powiedziałam o tym dyrektorowi warszawskiego Muzeum Koziołka Matołka, który do mnie zadzwonił, bo akurat robiliśmy z dziećmi figurkę Matołka. W trakcie rozmowy okazało się, że ma on kilka par dziwnych nożyczek, udostępnił je nam i tak zaczęło się zbieranie. Sprawa od razu nabrała rozpędu, nie spodziewałam się, że nastąpi taki duży odzew. Mamy dużo zwiedzających, często przyjeżdżają wycieczki szkolne.
Nożyczki można oglądać w godzinach otwarcia biblioteki - od 8. do 17.
Muzeum nożyczek w Tarnogrodzie: Jest już ponad 200 eksponatów
Eksponaty przysyłają nam ludzie z całej Polski, kilka jest też z Belgii i Niemiec − mówi Joanna Puchacz, dyrektorka Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tarnogrodzie i założycielka muzeum... nożyczek.
- 11.09.2014 17:00

Powiązane galerie zdjęć:
Reklama













Komentarze