Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kobieto, ćwicz na zdrowie. Możliwości w Zamościu masz mnóstwo

Ciału ubywa zbędnych kilogramów, a dusza kwitnie. Wysiłek fizyczny męczy, a jednocześnie daje potężny zastrzyk energii życiowej. Coraz więcej zamościanek decyduje się ćwiczyć. Możliwości korzystania z ruchu również w mieście przybywa.
Najpopularniejszy jest, póki co, tradycyjny aerobik. Z tego rodzaju zajęć od dawna można korzystać m.in. w salach przy Krytej Pływalni. Zajęcia prowadzą dwie instruktorki. Co oferują swoim klientkom, poza morderczym wysiłkiem i litrami wylanego potu? – Wspaniałe samopoczucie – zapewnia Edyta Zubrzycka, która na basenie ćwiczy z paniami dwa razy w tygodniu. – Bo podczas wysiłku fizycznego uwalniają się endorfiny, czyli hormon szczęścia. Panie po godzinnych zajęciach są oczywiście zmęczone, ale jednocześnie zrelaksowane i pełne zapału. Jadwiga Rycyk gimnastykuje się w ten sposób od roku. Stara się zajęć nie opuszczać. Co jej to daje? – Na pewno lepszą kondycję. Mniej mnie teraz boli, czuję się sprawniejsza. To bardzo ważne. Ale chodzi również o to, by wyjść z domu, spotkać się z ludźmi, po prostu zrobić coś dla siebie – tłumaczy zamościanka. Myślących tak jak ona pań jest w mieście więcej. Czasem grupa chętnych do ćwiczeń rozrasta się tak, że trzeba tworzyć z niej dwie oddzielne, żeby wszystkie kobiety pomieścić. – Tak się dzieje zwłaszcza jesienią i zimą – mówi Beata Gaca, która na basenie prowadzi dwa razy w tygodniu tzw. aquaaerobik. Jej podopieczne są w różnym wieku. Wiele z nich przekroczyło już nawet 50, ale wszystkie ćwiczą z zapałem i bardzo to sobie chwalą. – Zajęcia w wodzie są wskazane zwłaszcza dla osób, które mają problemy z kręgosłupem, stawami, układem kostnym. Bo woda łagodzi, pozwala rozluźnić mięśnie, naprawdę relaksuje – zapewnia instruktorka wodnych ćwiczeń. Zajęcia dla pań odbywają się z reguły wieczorami, kiedy mąż i dzieci są już po kolacji i zapracowana pani domu może wreszcie wygospodarować czas dla siebie. Bo trochę trzeba go rzeczywiście znaleźć, żeby dotrzeć na trening, wziąć w nim udział, później ochłonąć i wrócić na łono rodziny. Co jednak zrobić, gdy tego czasu jednak nie starcza w nawale codziennych obowiązków? I na to jest w Zamościu sposób. – Po dwójce dzieci przytyłam dziesięć kilo i nie mogłam się ich pozbyć – opowiada Małgorzata Łoś, która przy ul. Orlej otworzyła niedawno Studio Modelowania Sylwetki Marilyn. – Kilogramy zgubić chciałam, ale nie miałam czasu na bieganie na treningi, ani ochoty na stosowanie drakońskich diet, które z reguły i tak kończą się efektem jo-jo. Dlatego znalazła coś, co nazywa się tajemniczo Vacu-fit, a oznacza specjalną kapsułę ze steperem, w której ćwiczy się pod wpływem działania podczerwieni, z możliwością zastosowania aroma i koloro-terapii. Efekty ten kosmiczny sprzęt daje podobno znakomite. – Jestem po ośmiu zabiegach i mam 4 centymetry mniej w pasie, ubyły mi też 3 kilogramy i 2 procent tkanki tłuszczowej – cieszy się pani Małgorzata. I poleca tę metodę wszystkim, którzy chcą wymodelować swoje ciało błyskawicznie, przy minimalnym wysiłku. Wystarczy powiedzieć, że podczas 30-kilometrowej przejażdżki na rowerze traci się ok. 500 kalorii, a seans w kapsule pozwala ich zgubić aż 2400 (więcej na stronie www.vacufit.pl). Nad przebiegiem ćwiczeń czuwa także fizjoterapeutka, a na miejscu można też skorzystać z porad dietetyczki.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama