Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Bialskopodlaska klasa okręgowa: Rokitno nadal liderem, w czołówce bez zmian

Musieliśmy przełknąć gorzką pigułkę – tak o meczu z Unią Krzywda mówił Henryk Tymosz, prezes Orkana Wojcieszków. Zaczęło się już w czwartej minucie, kiedy po kontrataku do siatki gospodarzy trafił Arkadiusz Białach. W 31 min goście prowadzili już 2:0 po pięknej bramce Pawła Barana.
Co prawda piłkarze Orkana zdołali zmniejszyć straty za sprawą Patryka Przekazińskiego, ale na niewiele się to zdało. Po przerwie kolejnego gola zdobył Baran, a wynik meczu ustalił Łukasz Kazana. – Mecz rozpoczął się po naszej myśli i później kontrolowaliśmy jego przebieg. Mogliśmy strzelić więcej bramek, ale i tak możemy być zadowoleni. To były piękne derby – podsumował Zbigniew Lamek, trener zespołu z Krzywdy. Orkan Wojcieszków – Unia Krzywda 1:4 (1:2) Bramki: P. Przekaziński (37) – A. Białach (4), Baran (31, 49), Kazana (76). Orkan: Wiśniewski, Golan, Mazur, Strzyżak, T. Świder, Pi. Świder, Prz. Świder, Grabiec (70 T. Matysiak), Tymosz (79 Syrzycki), P. Przekaziński (46 G. Matysiak), Burdach. Unia: K. Białach, Warda, Mućka (62 Piskorz), Kazana, Mi. Łukasik, Kubak, Rusek, Gajownik (70 Garbacik), Baran (60 Beczek), Wesołowski (52 Witkowski), A. Białach. Dzięki dwóm bramkom Dawida Marczuka i zwycięstwie 2:1 z Unią Zabików GLKS Rokitno utrzymał pozycję lidera. – Nie było łatwo, bo z takimi zespołami zawsze jest ciężko. Bronią się i wybijają piłkę do przodu, gdzie gra pięciu zawodników – mówi Wiesław Niczyporuk, trener Rokitna. Wpływ na końcowy wynik miały braki kadrowe w zespole gości. Pod nieobecność kilku zawodników w składzie meczowym drużyny z Żabikowa znalazło się trzech juniorów, z których każdy mógł zagrać jedynie po 10 minut. W efekcie od 30 min. przyjezdni grali w dziesięciu. Wszystkie bramki padły w drugiej połowie. GLKS Rokitno – Unia Żabików 2:1 (0:0) Bramki: Marczuk (50, 71) – Dąbrowski (73). Rokitno: Żmudziński, Zachor, Niczyporuk, J. Mielnik, P. Mielnik, Beczek, Marczuk, Hurbańczuk, Szymański, Wawryniuk, Koch. Unia: Golonka, Włoszek, Niewęgłowski, Ochnio, Zając, Dąbrowski, Gortat, Gryta, Potęga, Końka, Krajanowski (10 Grochowski, 20 Jucha). Dystans do lidera zachował LKS Dobryń. Podopieczni Jarosława Makarewicza wygrali w Parczewie z Victorią 2:0. Już w 11 min wynik otworzył Mieczysław Rybaczuk. Gospodarze mogli wyrównać, ale w dogodnej sytuacji zimnej krwi zabrakło Janowi Korpackiemu. W końcówce spotkania decydującego gola zdobył rezerwowy Marek Artyszuk. – Przegraliśmy, bo jesteśmy mniej doświadczeni. Chłopcy bardzo chcą wygrywać, ale czasem za bardzo ponosi ich fantazja i pojawiają się błędy. Klasowy rywal potrafi je wykorzystać – mówi Cezary Główka trener Victorii. Zwycięstwo Dobrynia mogło być wyższe, ale sędzia nie uznał gościom dwóch bramek, dopatrując się spalonego. – Można by się kłócić z tymi decyzjami, ale arbiter ma zawsze rację – przyznaje Krzysztof Andrzejuk, prezes LKS. Victoria Parczew – LKS Dobryń 0:2 (0:1) Bramki: Rybaczuk (11), Artyszuk (75). Victoria: Chudzik, Borowiński, Białacki, Kaczorowski, Syta, Gołofit, Błaziak, Macieszko (46 Karpiński), Wójcik (72 Świć), Korpacki, Jabłoński. Dobryń: Elert, Kononiuk, Rzymowski, T. Płandowski, J. Płandowski, Androsiuk, Biernacki, Stecz, Rudczyk, Samsoniuk (55 Artyszuk), Rybaczuk. Trwa zwycięska passa Sokoła Adamów. Po serii porażek spadkowicz zdobył punkty w piątym spotkaniu z rzędu. Pierwszą bramkę dla gospodarzy w meczu z Agrosportem zdobył… bramkarz Norbert Osial. Z gry na nominalnej pozycji wykluczył go jednak uraz palca, dlatego w ostatnich meczach młody zawodnik grał w ataku. – Pokazał, że potrafi tam grać. Świetnie wykorzystywał swój wzrost, zgrywając piłkę do Jacka Cybula, a teraz sam wpisał się na listę strzelców. Ale wkrótce wróci do bramki. Przed nami ciężkie mecze i tam będzie nam bardziej potrzebny – uważa Adrian Nowicki, grający trener Sokoła. Sokół Adamów – Agrosport Leśna Podlaska 2:0 (1:0) Bramki: Osial (26), M. Woś (75). Sokół: Stępniak, Wrzosek, Bychowski, Ciołek, Gajownik, Dzido (75 Zdunek), Cąkała (65 M. Woś), Murarz, P. Nowicki, Cybul (81 Sierakowski), Osial (55 Ambroziak). Agrosport: Kubel, Celiński, Wasilewski, Chalimoniuk, P. Romaniuk, Lewkowicz, Ledworuch (82 Roszkowski), Panasiewicz (68 Forsztek), Saczuk (46 Prokopiuk), K. Romaniuk, Malinowski. Piłkarze Lesovii Trzebieszów wykorzystali atut własnego boiska w starciu z beniaminkiem z Serokomli. Obie bramki dla zwycięzców strzelił Andrzej Głowniak. Dzięki porażkom drużyn z Leśnej Podlaskiej i Łazów Lesovia awansowała na czwarte miejsce w tabeli. Lesovia Trzebieszów – Polesie Serokomla 2:0 (2:0) Bramki: Głowniak (11, 43). Lesovia: Krupa, K. Nurzyński, A. Nurzyński, Krasuski, Świderski, Wierzejski, Sierociuk (58 Cap), Kozłowski (79 Śledź), Pasztaleniec (68 Olszewski), Śmieciuch, Głowniak. Polesie: Rola, Maciejewski (80 Skwarek), Antoniak, Cybula, Chojenta, M. Kulik, Zajglic (70 Górczyński), Kasprzak (55 Kopciński), P. Kulik, Wydra, Godun. Zespołu z poprzedniego sezonu nadal nie przypomina Lutnia Piszczac, która tym razem zremisowała z Dwernickim Stoczek Łukowski 2:2. W drużynie gości a listę strzelców wpisał się Mateusz Lisiewicz, który wraca do gry po rocznej przerwie spowodowanej urazem kolana. Lutnia Piszczac – Dwernicki Stoczek Łukowski 2:2 (0:0) Bramki: Korzeniewski (53), Borkowski (71) – Lisiewicz (55), Kajka (74). Lutnia: Brodacki, Buna (85 Jaroć), Kurowski, Maraszczuk, Osypiuk, Płatek, Harasimiuk, Czebreszuk (70 Borkowski), Korzeniewski, Witczak, G. Nestorowicz. Dwernicki: Dynek, Kołodziej, Lisiewicz, Moreń, Barej, Szczepanik, Dawidek, Pieńkus, Szczepańczyk (60 Wypych), Kajka, Czub. Świadkami wyrównanego meczu byli kibice w Kąkolewnicy. Miejscowy Grom okazał się o jedną bramkę lepszy od ŁKS Łazy. Grom Kąkolewnica – ŁKS Łazy 2:1 (0:0) Bramki: Sokół (63), K. Kaczanowski (72) – Kopeć (84). Grom: B. Sokołowski, P. Sokołowski, Idzikowski, Wajszczuk, Pływacz, T. Sokołowski, Wysokiński (90 Kosel), K.Kaczanowski (88 Leszczuk), Sokół (80 Krzewski), Ślusarczyk, C. Michaluk. Łazy: Szaniawski, Ochnio, Sadło, Momot, Netczuk, Chudzik (46 Kucharski), Ozygała, Sujka (70 Wereszczyński), Kierych, Kopeć, Kot.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama