Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Borderlands: Diablo dobra gra z bazylionami spluw

Diablo dobra, bo nie trudno w tej produkcji znaleźć elementy znane z najsłynniejszego hack ‘n slasha w historii. A co to są bazyliony, tego nikt nie wie. W każdym razie chodzi o astronomicznie wielkie liczby, które określają liczbę dostępnych w grze pistoletów, karabinów, wyrzutni, strzelb…
Borderlands to strzelanina połączona z gra akcji. Rzecz dzieje w postapokaliptycznych realiach na zdezelowanej planecie Pandora. Tworzymy własną postać, wybieramy jej klasę i ruszamy do boju. Strzelamy właściwie do wszystkiego. Po drodze możemy się zająć zadaniami pobocznymi, albo zwiedzaniem świata (a część lokacji będzie generowana losowo, więc nie powinniśmy się nudzić). W trakcie gry rozwijamy naszą postać i bawimy się w rusznikarza. Broń możemy: a. kupić b. znaleźć c. samemu sobie zrobić. Tu pojawiają się wspomniane bazyliony. Bron składamy z różnych dostępnych części, które jeszcze możemy ulepszać i łączna liczba dostępnych kombinacji oscyluje wokół liczby trzech milionów. Robi wrażenie. Modyfikować i zmieniać można także pojazdy. A sama gra? Zapowiada się naprawdę dobrze. Najbliżej jej do filmów spod znaku Mad Max. Nam podoba się również oprawa graficzna (całkowicie zmieniona w trakcie produkcji gry). Teraz jest komiksowa i bardzo ładna przy okazji. Gra ukaże się w najbliższych dniach na PS 3, Xbox 360 i PC. Warto się nią zainteresować.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama