Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Bialskopodlaska klasa okręgowa: GLKS Rokitno mistrzem jesieni, trwa zacięta walka o fotel wicelidera

Ligowa jesień na boiskach bialskiej okręgówki wciąż trwa, ale pewni pierwszego miejsca na półmetku rozgrywek mogą być już piłkarze GLKS Rokitno.
Za plecami niespodziewanego lidera trwa natomiast zaciekła walka. Na kolejkę przed końcem szanse na zajęcie drugiej pozycji mają nawet zawodnicy ósmego obecnie Gromu Kąkolewnica. Takiego układu tabeli nie spodziewano się nawet w klubie z Rokitna. – Absolutnie nie liczyliśmy na taki wynik. Przed sezonem zespół opuściło trzech zawodników, a pozyskaliśmy jedynie Dawida Marczuka – mówi Wiesław Niczyporuk, trener GLKS. Prowadzona przez niego drużyna radzi sobie jednak świetnie. – Chłopcy w większości grają ze sobą od trzech lat, przyjeżdżają na treningi i mecze. Duży wkład w tę sytuację miał mój poprzednik Tomasz Nowicki, który wszystko poukładał. Ja to tylko trochę poprzestawiałem – dodaje Niczyporuk. Na brak podobnego komfortu narzekają w obozie wicelidera z Krzywdy. – Potencjał ludzki mamy niezły, ale co z tego, skoro nie mamy możliwości przeprowadzania wspólnie treningów. Na zajęciach w tygodniu pojawia się maksymalnie trzech graczy z pierwszego składu – żali się Zbigniew Lamek, trener miejscowej Unii. Spore szanse na zajęcie drugiego miejsca po rundzie jesiennej mają zawodnicy Gromu Kąkolewnica, którzy rozegrają jeszcze dwa spotkania. Tydzień po zakończeniu zmagań w zaległym meczu zmierzą się z Victorią Parczew. Wcześniej czeka ich jednak starcie z Lesovią Trzebieszów. – Od tego meczu będzie wiele zależało. Tabela jest bardzo spłaszczona. Rokitno odskoczyło, ale drugą i dziesiątą drużynę dzielą zaledwie cztery punkty. W tej sytuacji jedna porażka może zadecydować o spadku o kilka miejsc – mówi Mieczysław Marciniuk, szkoleniowiec Gromu. Inny zespół, który nadawał ton poprzednim rozgrywkom – Lutnia, także prezentuje się nieco gorzej, niż przed rokiem. Ostatnio drużyna z Piszczaca wygrała jednak trzy mecze z rzędu i również znajduje się w górnej części tabeli. – Wprowadzamy do gry grupę najzdolniejszych juniorów. Jestem z nich zadowolony, bo ostatnio pokazali się z dobrej strony – przyznaje trener Lutni Michał Kwiecień. Poważnym sprawdzianem dla jego odmłodzonego zespołu będzie niedzielna konfrontacja z LKS Dobryń.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama