Jedyną bramkę w spotkaniu z Lewartem zdobył dla Hetmana w 70 min Kamil Pliżga. – Na pewno ciężko było wygrać w Lubartowie, bo graliśmy z liderem, który do tej pory nie przegrał jeszcze spotkania – mówi Andrzej Rycak, trener AMSPN Hetman.
– Ale mogę śmiało powiedzieć, że odrobiliśmy lekcję. Razem z trenerem Włodzimierzem Kwiatkowskim oglądaliśmy Lewart w jego ostatnim meczu i wiedzieliśmy o nim sporo. Brawa należą się dla chłopaków za to, że zagrali taktycznie dobrze i z pełnym zaangażowaniem przez całe 90 minut.
Gospodarze byli po meczu mocno niepocieszeni, bo to dla nich pierwsza porażka w tym sezonie. – Na pewno szkoda, bo przesądził o tym indywidualny błąd jednego z naszych zawodników – mówi Grzegorz Białek, trener Lewartu.
– Kiedyś jednak ta pierwsza porażka musiała przyjść. Nie spodziewaliśmy się jednak, że stanie się to z drużyną niekoniecznie lepszą od nas. Hetman niczym nas nie zaskoczył. Przyjechał nie przegrać meczu, wyszedł na boisko cofnięty całym zespołem.
Lubartowianie mogą mieć pretensje do samych siebie, bo zanim goście zdobyli zwycięskiego gola, to ono mogli prowadzić i to nie jedną, a paroma bramkami. Już w 10 min prowadzenie dla Lewartu mógł uzyskać Karol Bujak, ale spudłował.
– W sumie mieliśmy trzy setki, a rywale zrobili jedną akcję, którą wykorzystali. W drugiej połowie zagraliśmy słabo i po stracie gola waliliśmy głową w mur – komentuje Białek.
– Ale my też mieliśmy parę swoich szans, które zmarnowaliśmy, m.in. Damian Baran i Kamil Pliżga. Skuteczność trochę zawiodła, choć i tak jest już lepsza niż na początku rozgrywek. Cieszymy się ze zwycięstwa, które da zespołowi wiarę w siebie – dodaje Rycak.
Mimo porażki lubartowianie zachowali fotel lidera, bo swój mecz niespodziewanie przegrał w tej kolejce także Kryształ Werbkowice. Z kolei AMSPN Hetman dzięki kolejnym trzem punktom jest już na szóstym miejscu w tabeli i do Lewartu traci tylko trzy "oczka”.
Lewart Lubartów – AMSPN Hetman Zamość 0:1 (0:0)
Bramka: Pliżga (70).
Lewart: Parzyszek – Bijan, Mitura (66 Kompanicki), Michna, Kosmala, Potocki, Rusinek (83 Kazimierski), Kuzioła (73 Nogal), D. Niewęgłowski, Bujak (79 Pikul).
AMSPN Hetman: Kiecana – Fidler, Mazur, Kudriaszczev, K. Wołoch, Skiba, Czady, Bubeła (70 A. Wołoch), Dębicki, D. Baran (90 Bukowski), Pliżga.
Żółte kartki: Mitura, Kompanicki (L). Sędziował: Kawiński (Chełm). Widzów: 400.
W skrócie
Orion Niedrzwica Duża – Łada 1945 Biłgoraj 0:0
Orion: Tracz – Lipski (55 Filipczuk), Skiba, Grzegorczyk, Wołos, Szymuś (89 Cielma), Gorczyca, Gutek, Wierzchowski, Białek, Bielak (73 Olech).
Łada: Strzelczyk – Tatara (46 Żybura), Kurzyna, Mulawa, Kuliński (40 Raduj), Skubisz (55 Birut), Komosa, Sawczuk, Konopka (85 Hanas), Skrzypek, Pyda.
Żółte kartki: Gutek, Wierzchowski (O) – Mulawa (Ł). Sędziował: Ostrowski (Chełm). Widzów: 150.
Kryształ Werbkowice – Włodawianka Włodawa 2:3 (1:2)
Bramki: Nieradko (35), Rybka (55) – Borodijuk (16), Budzyński (30), Zdolski (65).
Kryształ: Mac – Poterucha, Lebega, Dobromilski, Wójtowicz, Chruściński (65 Kulik), Rajtar, Antoniuk, Nieradko (67 Dec), Podgórski (71 Piotr Musiał), Rybka.
Włodawianka: Polak – Kruk, E. Czelej (70 Siegieda), Chaciówka, Zdolski, Musz (60 Gawroński), Bartnik, Nielipiuk, Więcaszek, Borodijuk, Budzyński (73 Rembiesa).
Żółte kartki: Wójtowicz, Dobromilski (K) – E. Czelej, Więcaszek (W). Czerwona kartka: Wójtowicz (Kryształ, 63 min, za drugą żółtą). Sędziował: Żuk (Biała Podlaska). Widzów: 300.
Ruch Ryki – Orlęta Łuków 2:1 (1:1)
Bramki: Darnia (20), Gransztof (89) – Osiak (7).
Ruch: Jóźwik – Jeżewski (46 Walasek), Prządka, Mądry, Mierzwa, Darnia (80 Jabłoński), Leonarcik, Cieślak, Gransztof, Woć, Kępka.
Orlęta: Strachota – Goławski, Szlaski, Bulak, Łakomy, Wróbel, Matuszewski, Gajownik, Wołoszka, Osiak (46 Miler), Wałachowski (60 Soćko).
Żółte kartki: Jeżewski (R). Sędziował: Gil (Lublin). Widzów: 300.
Lewart – AMSPN Hetman 0:1. Pozostałe wyniki IV ligi
W Zamościu odrobili lekcje. Nagłe odejście trenera Jana Złomańczuka nie wpłynęło negatywnie na formę zespołu z Zamościa, który wczoraj wygrał trzeci mecz z rzędu.
- 05.10.2014 22:02
Reklama












Komentarze