W tym mieszkaniu nie płacisz czynszu!
W czerwcu będziemy losować mieszkanie. Po wyłonieniu zwycięzcy minie trochę czasu, zanim nowy właściciel się do niego wprowadzi. A jak już to zrobi, jakie będzie ponosił opłaty? Dzisiaj postaramy się Wam to wyjaśnić.
- 13.01.2010 12:44
Lokatorzy, jak już wprowadzą się do bloków, utworzą wspólnotę mieszkaniową. Sami sobie ustalą opłaty.
W spółdzielni płaci się czynsz, a we wspólnocie koszty zarządu nieruchomością wspólną oraz zaliczki na media. Zgodnie z tą terminologią mieszkania we wspólnocie są bezczynszowe.
– Mieszkam we wspólnocie – mówi pani Anna. – Za 50 metrów kwadratowych płacę około 200 zł. Wliczone w to są woda, ścieki, śmieci. Reszta pieniędzy idzie na tzw. remontówkę i utrzymanie bloku. Za podobne mieszkanie w spółdzielni znajomi płacą kilka razy więcej.
We wspólnocie mieszkaniowej nie płaci się ani czynszu, ani kosztów administracyjnych. Jest to jeden z podstawowych powodów, dla których lokatorzy komunalni decydują się na wykup swoich lokali od gminy. Nie oznacza to, że właściciele nie ponoszą żadnych opłat.
Oprócz opłat związanych z ich lokalami (prąd, gaz, woda itd.) muszą ponosić koszty utrzymania nieruchomości wspólnej, np. remonty, bieżąca konserwacja oraz utrzymanie czystości i porządku w budynku.
Do tego dochodzą jeszcze opłaty za energię elektryczną w nieruchomości wspólnej, za antenę zbiorczą i windę, wynagrodzenie zarządu lub zarządcy, a także ubezpieczenie i podatki.
Najważniejsze jest jednak to, że nikt inny tylko właściciele sami decydują, ile mają płacić, podejmując w tej sprawie uchwały. Jeżeli zarząd lub zarządca próbuje samowolnie narzucić wysokość opłat, właściciele zawsze mogą „zrezygnować” z jego usług.
Reklama













Komentarze