Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Brat Siennica Nadolna liczył na lepszy dorobek, zaległy mecz dla Unii Białopole

Zespół Mariusza Wróbla ma 11 punktów. W ostatniej kolejce było o nim głośno. Ekipa z Siennicy Nadolnej była sprawcą sporej niespodzianki. W derbach powiatu krasnostawskiego odebrała punkt liderowi Startowi (0:0). Do tego meczu rywal miał na koncie komplet siedmiu zwycięstw. Co ciekawe, bramkarz Brata Wojciech Matys obronił rzut karny.
Ósma pozycja odbierana jest, na razie, w kategoriach umiarkowany sukcesu.

– Jesteśmy za półmetkiem pierwszej rundy i mecze z mocnymi przeciwnikami mamy za sobą. Zobaczymy ile uda nam się jeszcze uzbierać – zastanawia się szkoleniowiec Brata Mariusz Wróbel.

– Ze Startem rozegraliśmy dobre zawody. Zmieniliśmy ustawienie na 4-1-4-1. Był to dobry pomysł. Mieliśmy swoje sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy, podobnie jak Start. Cieszę się, że nasz 17-letni bramkarz Wojciech Matys był w dobrej dyspozycji.

Brat zaczął zwyżkować z formą. Przed potyczką ze Startem odebrał komplet punktów kolejnemu z faworytów Sparcie Rejowiec Fabryczny. – W obu meczach byliśmy zespołem. Stawianie na indywidualności nic nie da. Zresztą, w naszym składzie już takich nie mamy – twierdzi trener Wróbel.

W takich kategoriach należy rozpatrywać zawodników, którzy ostatnio opuścili szeregi drużyny z Siennicy Nadolnej. Trzeba wymienić najbardziej doświadczonego Mariusza Czuluka, braci Marka i Jarosława Dębskich, czy Pawła Belinę. – Mariusz, bez wątpienia był niekwestionowanym liderem zespołu – przekonuje opiekun Brata. – Trudno, tak od razu, go zastąpić.

Szkoleniowiec stara się powierzać ważne funkcje i zadania już ogranym piłkarzom: Arnoldowi i Arkadiuszowi Kisterom, Mariuszowi Korszunowi. – Nie od razu można z kogoś zrobić lidera. Wymaga to czasu – mówi Wróbel.

Jakie miejsce po pierwszej rundzie zadowoli trenera? – Końcówka pierwszej rundy zapowiada się ciekawie. Mamy niewielką stratę do miejsca na podium i kto wie, czy kilka wygranych nie przesunie nas w górę tabeli – analizuje opiekun.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama