Granica Dorohusk pogromcą faworytów w chełmskiej okręgówce

Wcześniej pokonała Spartę 1:0 i Kłosa 2:1. Tym samym awansowała na drugie miejsce niwelując stratę do prowadzącego zespołu z Krasnegostawu do jednego punktu.

– Nie spodziewaliśmy się, że będziemy tak wysoko – mówi Stanisław Cybulski. – Liczyliśmy na trzecie, czwarte miejsce. Mamy bardzo dobrą sytuację wyjściową przed kolejnymi spotkaniami.

Kolejni rywale Granicy (Unia Rejowiec, Frassati Fajsławice i Ruch Izbica) będą już z niższej półki i to wicelider wystąpi w roli faworyta. – Nie chcemy zmarnować szansy, która się przed nami otworzyła. Mamy zamiar wygrać wszystko do końca rundy jesiennej. Jeśli tak się stanie, możemy awansować na pierwsze miejsce. Byłaby to wymarzona sytuacja przed rundą rewanżową i atakiem na IV ligę – przekonuje szkoleniowiec.

Trener Cybulski, jak nigdy dotąd, znalazł się w bardzo komfortowej sytuacji. Popularny „Cyba” dysponuje zespołem, który powinien liczyć się w walce o wygranie chełmskiej klasy okręgowej. W Granicy jest mieszanka doświadczenia z młodością.

Filarami drużyny są Kamil Sergijuk (26 lat), Grzegorz Świderski (32) i Łukasz Dyczko (27). Pierwszy powrócił z Niemiec i jest poważnym wzmocnieniem drugiej linii. Dyczko rządzi na pozycji stopera i świeci przykładem dla wychowanka Granicy Pawła Hawrykluka (18), który wiosną przyszedł z juniorów.

Do młodego pokolenia z pewnością możemy zaliczyć napastnika Mateusza Garbacza (18) i obrońcę Kordiana Nazaruka (18). Obaj przyszli z Niedźwiadka Chełm. Z Chełmianki pojawił się Radosław Leonowicz (22). Są jeszcze pomocnik Barłomiej Zwolak z Victorii Żmudź (wiosną nie grał z powodu operacji więzadeł), wychowanek Mateusz Fedoruk (lewy pomocnik, 19 lat) oraz 21-letni napastnik Michał Jabłoński.

– Młodzież szybko uczy się u boku starszych kolegów. W zespole panuje bardzo dobra atmosfera. Zawodnicy są podbudowani zwycięstwami. Oby tak dalej – mówi uradowany opiekun Granicy.