W niedzielę mecze drugiej rundy w okręgu bialskopodlaskim. Chcą sprawić niespodziankę
Od rywalizacji w Pucharze Polski rozpoczną rundę wiosenną piłkarze w okręgu bialskopodlaskim. Obok siedmiu zespołów występujących w lidze okręgowej, w grze pozostaje B-klasowy Tur Turze Rogi, który zmierzy się z Unią Krzywda. W ekipie gospodarzy zdają sobie sprawę z siły rywala, ale zapewniają, że nie oddadzą meczu bez walki.
- 23.03.2010 17:00
Spotkanie miało być rozegrane w Turzych Rogach, jednak tamtejsze boisko nie będzie gotowe na czas. – Dlatego postanowiliśmy skorzystać z obiektu zaprzyjaźnionej drużyny. Rozmawialiśmy z prezesem Orła Zalesie i doszliśmy do porozumienia. Mam nadzieję, że nie wywiniemy orła i zagramy dobry mecz – śmieje się Andrzej Pulik, prezes Tura.
– Gramy w siódmej lidze, ale mimo to uważam, że nie jesteśmy bez szans. W poprzedniej rundzie wyeliminowaliśmy wyżej notowanego rywala, czyli Sokoła Adamów, który spadł z czwartej ligi. Na pewno włożymy w to spotkanie całe serce – dodaje Pulik.
Zespół z Krzywdy zagra bez swojego najskuteczniejszego strzelca Łukasza Wardy, który odszedł do walczącego o utrzymanie w lubelskiej okręgówce MKS Ryki. W drużynie pozostanie natomiast Adrian Gajownik, który studiuje w Warszawie i nosił się z zamiarem gry w stołecznej Olimpii.
– Puchary rządzą się swoimi prawami, ale chcemy osiągnąć dobry wynik. W kolejnej rundzie Pucharu Polski możemy trafić m. in. na radzyńskie Orlęta, a możliwość rozegrania takiego meczu byłaby dodatkową motywacją dla moich zawodników – mówi Zbigniew Lamek, trener Unii.
Reklama













Komentarze