Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lutnia rozgromiła Sokoła Adamów, kolejka szczęśliwa dla gości

Większość spotkań 19 kolejki rozgrywano w ciężkich warunkach spowodowanych niedzielnymi opadami deszczu. Działacze Sokoła Adamów, który podejmował Lutnię Piszczac domagali się nawet odwołania meczu w związku ze złym stanem murawy.
- Nie wiem, jaki cel miało rozgrywanie tego spotkania na siłę. To w ogóle nie przypominało piłki nożnej – mówi Grzegorz Golian, prezes Sokoła. Zależało nam na tym, żeby grać, bo kalendarz jest napięty. Mamy do rozegrania dwie zaległe kolejki i ciężko byłoby znaleźć nowy termin – odpowiada Michał Kwiecień, trener Lutni. W trudnych warunkach lepiej poradzili sobie piłkarze z Piszczaca, którzy wygrali aż 4:0. Pierwszą bramkę tuż przed przerwą zdobył Mariusz Płatek, który kolejne trafienie dołożył pięć minut po zmianie stron. W 70 minucie gola strzelił Piotr Kurowski. Przy stanie 0:3 w bramce Sokoła stanął rezerwowy Michał Stępniak. Etatowy bramkarz Norbert Osial zamiast na ławkę powędrował jednak do... ataku. Adamowianie postawili wszystko an jedną kartkę, ale nadziali się na kontrę, po której Stępniaka pokonał Grzegorz Nestorowicz. Sokół Adamów – Lutnia Piszczac 0:4 (0:1) Bramki: Płatek (40, 50), Kurowski (70), G. Nestorowicz (85). Sokół: Osial, Domański (80 Boruc), Wrzosek, Facon, Ponikowski, Cybul, Murarz, Sierakowski, M. Woś (65 Syrzycki), Kasak (75 Stępniak), Ambroziak. Lutnia: Jankowski, Buna (80 Dejneka), Kwiecień, Brodacki, Oponowicz, Czebreszuk, Rudnicki (78 Borkowski), Harasimiuk (75 Witczak), Płatek, Kurowski, G. Nestorowicz. Porażki przed własną publicznością doznali gracze lidera z Rokitna, któzy przegrali z Unią Krzywda 1:2. Obie bramki dla gości zdobył Jarosław Mućka, który dwukrotni wykorzystał swój wzrost przy stałych fragmentach gry. – Zwróciliśmy na niego szczególną uwagę, ale takiego chłopa trudno upilnować – narzekał po meczu Wiesław Niczyporuk, trener GLKS. Powody do zadowolenia miał szkoleniowiec Unii. Jego drużyna odniosła pierwsze zwycięstwo na wiosnę. – Zagraliśmy konsekwentnie, chłopcy byli bardzo zdeterminowani – mówił Zbigniew Lamek. GLKS Rokitno – Unia Krzywda 1:2 (1:1) Bramki: P. Tur (20) – Mućka (10, 68). Rokitno: Żmudziński, Litwiniuk, J. Mielnik, Zahor, P. Tur, Niczyporuk (60 Zagajski), Beczek, Marczuk, P. Mielnik (80 Koch), E. Tur (18 Szymański), Wawryniuk. Unia: A. Dadasiewicz, Młynarczyk, Mi. Łukasik, Garbacik, Mućka, Kubak, Witkowski (55 Mateńko), Gajownik, Chmiel, Wesołowski (75 D. Piszcz), A. Białach. Tylko jedna bramke zobaczyli kibice w Trzebieszowie. Jej autorem był zawodnik przyjezdnego Dwernickiego Stoczek Łukowski Sebastian Kot, który trafił do siatki już w czwartej minucie spotkania. Lesovia Trzebieszów – Dwernicki Stoczek Łukowski 0:1 (0:1) Bramka: Kot (4). Lesovia: Krupa, A. Nurzyński (85 K. Nurzyński), Krasuski, Wróbel, Cap, Staniszewski, Sierociuk, Śmieciuch, Świderski, Kozłowski (59 Hryciuk), Pasztaleniec. Dwernicki: Dynek, Kołodziej, Moreń, Mazurek, Konieczny, Czub (60 Pawłowski), Pieńkus, Kot, Matyjasek (88 Barej), Kajka, Skrzymowski (90 Dawidek). Nie tak niedzielne popołudnie wyobrażali sobie kibice w Kąkolewnicy. Miejscowy Grom przegrał z Agrosportem Leśna Podlaska 2:4. Pierwsza połowa zakończyła się remisem, a już na początku drugiej do siatki zaczęli trafiać goście. Między 62 i 75 minutą klasycznym hattrickiem popisał się Krzysztof Romaniuk. W 80 minucie Karol Borkowski z Gromu nie wykorzystał rzutu karnego. Dwa gole w końcówce jedynie zmniejszyły rozmiary porażki, choć mogło być inaczej. - Gdybyśmy wykorzystali wszystkie sytuacje z ostatniego kwadransa, mogliśmy to zremisować – żałował po meczu Mieczysław Marciniuk, trener zespołu z Kąkolewnicy. Grom Kąkolewnica – Agrosport Leśna Podlaska 2:4 (0:0) Bramki: Ł. Kaczanowski (85 z karnego), Kosel (88) – Saczuk (51), K. Romaniuk (62, 63, 74). Grom: Ł. Kaczanowski, P. Michaluk (60 Rogowski), Borkowski, P. Sokołowski, Sokół, C. Michaluk, Ślusarczyk (65 Kosel), Góralski, Głowniak, Wysokiński (55 Pływacz), K. Kaczanowski. Agrosport: Kaczmarek, Celiński (76 Zalewski), Forsztek, Klimczuk, P. Romaniuk, Lewkowicz, Panasiewicz, Burda, Saczuk (68 Bobko), K. Romaniuk (83 Sagan), Malinowski. W 80 min. Borkowski (Grom) przestrzelił rzut karny. Wysokie zwycięstwo w Wojcieszkowie odniósł zajmujący ostatnie miejsce w tabeli beniaminek z Serokomli. Piłkarze Polesia nadal pozostają czerwoną latarnią rozgrywek, ale zmniejszyli dystans do przedostatniej Unii Żabików. Orkan Wojcieszków – Polesie Serokomla 1:4 (0:1) Bramki: Mazur (70 z karnego) – Wydra (11, 84), Antoniak (56), Kopciński (59) Orkan: Wiśniewski, Golan, Strzyżak, Mazur, Pytlik (46 Jodełka), T. Świder, Pi. Świder, Prz. Świder, Tymosz (46 D. Przekaziński), Burdach, Górecki (50 Barc). Polesie: Rola, Antoniak, Kasperzak, Cybula, Sypniewski, Kopciński, Chojenta, M. Kulik (78 Godun), Wydra, Górczyński, Skwarek. Radości swoim kibicom nie dostarczyli także gracze ŁKS Łazy, którzy ulegli Dobryniowi 1:5. - Mieliśmy wszystko pod kontrolą. Gra była wyrównana przez 10 minut pierwszej połowy i przez fragment drugiej. Uspokoiliśmy jednak grę i pilnowaliśmy wyniku – mówi Jarosłąw Makarewicz, trener LKS. ŁKS Łazy – LKS Dobryń 1:5 (1:3) Bramki: Kopeć (43) – T. Płandowski (11), Rybaczuk (28, 76), Michaluk (36), Rudczyk (90+2). Łazy: Szaniawski, Sadło, Netczuk, Machniak (66 Daniluk), Momot, Kot (46 Sujka), Siemionek, Chudzik, Kierych, Gaj, Kopeć. Dobryń: T. Andrzejuk, Rzymowski, T. Płandowski, Witek, J. Płandowski (80 M. Andrzejuk), Rudczyk, Stecz, Michaluk (83 Biernacki), Cydejko, Rybaczuk, Samsoniuk (85 Pilipiuk). Jako jedyni powody do zadowolenia wczorajszego popołudnia mieli kibice na stadionie w Parczewie. Miejscowa Victoria rozgromiła Unię Żabików aż 7:0. Worek z bramkami rozwiązał się jednak dopiero po przerwie. – Po pierwszej połowie mogło być nawet 4:0, ale wykorzystaliśmy tylko jedną okazję. Podejmowaliśmy złe decyzje przy wykańczaniu akcji. Rywale grali do straty trzeciej bramki, potem mogliśmy robić to, co chcieliśmy – opowiada Zbigniew Smoliński, trener Victorii. Victoria Parczew – Unia Żabików 7:0 (1:0) Bramki: Białacki (30), Gołofit (55), Płowaś (60), Błaziak (68 z karnego), Frączyk (75), Dębowczyk (83, 87). Victoria: Chudzik, Płowaś, Borowiński, Białacki, Syta, A. Dąbrowski (65 P. Dąbrowski), Kaczorowski, Brzozowski, Gołfit (68 Frączyk), Hulajko (55 Dębowczyk), Błaziak (70 Macieszko). Unia: Golonka, Włoszek, Wachnik, Wójcik, Palica, R. Mazurek, Ł. Frączek I, Ł. Frączek II, Potęga, Gortat, Borysiuk.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama