Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Anonimowa bohaterka zabrała kluczyki pijanemu kierowcy

Jest w średnim wieku, niewielkiego wzrostu i szczupłej budowy ciała. Ale ma wielką odwagę i rozsądek. Kto? Anonimowa bohaterka Świdnika, która zabrała pijanemu kierowcy kluczyki i nie pozwoliła jechać dalej.
– Zachowała się bohatersko – podkreśla sierż. Magdalena Szczepanowska ze świdnickiej policji. – W dzisiejszych czasach niewielu jest ludzi, którzy potrafią wykazać się tak obywatelską postawą. W poniedziałek po południu kobieta jechała samochodem ul. Mełgiewską w Świdniku. Zauważyła, że kierowca jadącego przed nią volkswagena golfa dziwnie się zachowuje. Uznała, że mężczyzna prawdopodobnie jest pijany. Zaczęła więc go śledzić. Mężczyzna zajechał na parking przed jednym ze sklepów. Wysiadł z samochodu i poszedł na zakupy. Na swoje nieszczęście zostawił kluczyki w stacyjce. Kobieta je wyjęła. – Akurat obsługiwałam tego pana, kiedy do sklepu weszła kobieta z kluczykami do jego samochodu – mówi pani Edyta, ekspedientka sklepu. – Powiedziała, że mężczyzna prawdopodobnie jest pijany i nie powinien dalej prowadzić auta. Kluczyki przekazała mi. Pani Edyta poszła za mężczyzną, który zapłacił za towar i wyszedł ze sklepu. – Powiedziałam mu, że zamykamy jego auto, a on wraca do domu pieszo. Uzgodniliśmy, że samochód odbierze następnego dnia – tłumaczy ekspedientka. – Kobieta, która jechała za nim, jeszcze przez chwilę postała na parkingu przed sklepem, po czym odjechała. Mężczyzna nie protestował. Zabrał swoje rzeczy z samochodu i ruszył w drogę do domu. Tyle, że śledząca go wcześniej kobieta zdążyła jeszcze zawiadomić policję. Chwilę później świdniccy policjanci odnaleźli pijanego kierowcę. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Lublina. – Od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu, miał również zachwiania równowagi – mówi sierż. Szczepanowska. – Policjanci sprawdzili stan jego trzeźwości. Badanie wykazało blisko 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna już więcej nie wsiądzie za kierownicę. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. A za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Kim jest bohaterska kobieta, która nie bała się zatrzymać pijanego kierowcy? Nie wiadomo. – To wszystko działo się bardzo szybko. Nie zdążyłam nawet zapytać – mówi pani Edyta. – Miała ok. 40-45 lat, miała krótkie ciemne włosy. – Wiemy, że była niewielkiego wzrostu i szczupłej budowy ciała – dodaje sierż. Szczepanowska. – Ale na pewno zachowała się bardzo rozsądnie i bohatersko. Podobnie mówią klienci sklepu, w którym działa się cała akcja. – Przecież ten pan mógł chwilę później spowodować wypadek albo potrącić pieszego – mówi Janusz Świderski ze Świdnika, którego spotkaliśmy w sklepie wczoraj. – Być może ta pani uratowała komuś życie. – Szczerze mówiąc nie wiem, czy miałabym odwagę zatrzymać pijanego mężczyznę w takiej sytuacji – podkreśla pani Danuta z ul. Mełgiewskiej. – Ona miała. Wielkie brawa!

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama