Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Meteorolodzy ostrzegają: Pogoda da nam w kość

W tym roku mieliśmy już suszę, powódź, ulewne deszcze, gwałtowne burze, huraganowe wiatry i tropikalne temperatury. – To nie koniec pogodowych niespodzianek – ostrzegają meteorolodzy.
– Mamy w Polsce niezwykle skomplikowaną i dynamiczną sytuację meteorologiczną – podkreślał jeszcze przed początkiem wakacji na naszych łamach Andrzej Zalewski, specjalista od pogody z radiowej Jedynki. I zapowiadał na lato wielkie upały przeplatane ulewami, burzami i wichurami. Prognoza sprawdziła się w 100 procentach. Takie lato nie powinno nas dziwić. – Klimat w naszym kraju jest zmienny. A my, niestety, często o tym zapominamy i marudzimy – mówi Krzysztof Bartoszek z Katedry Agrometeorologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. I dodaje: – Fronty znad Morza Czarnego przynoszą deszcz. Ale jeśli płyną do nas fronty z zachodu, mówimy, że jest za chłodno i zbyt pochmurno. Jeśli mamy do czynienia ze zwrotnikowymi frontami z południa, pojawiają się fale upału. I znowu jest kłopot. – Jest nawet takie powiedzenie, że nasz klimat jest umiarkowany, o nieumiarkowanych zmianach pogody – dodaje Bartoszek. – Taki już urok położenia naszego kraju: w samym środku Europy. Zdaniem klimatologów, anomalii pogodowych może być u nas jeszcze więcej. M.in. przez ocieplenie klimatu. – Patrząc na ostatnie 60–70 lat, rzeczywiście ostatnie 20 lat jest cieplejsze – tłumaczy Bartoszek. – Nikt jednak nie udowodnił, że to wina człowieka. Klimat ma to do siebie, że się zmienia. – Musimy po prostu przyzwyczaić się do tego – radzi dr Szczepan Mrugała z Zakładu Meteorologii i Klimatologii lubelskiego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. – Ocieplenie klimatu może być jednym z elementów wpływających na to, co obserwujemy za oknem. Energia atmosfery wzrosła, a to się musiało gdzieś \"wyładować”. Stąd burze i intensywne ulewy – wyjaśnia Mrugała. I dodaje, że w kolejnych latach czeka nas jeszcze większe nasilenie skrajnych zjawisk. Jakie to zjawiska? – Huraganowe wiatry z prędkością przekraczającą 200 km/h, wielomiesięczne susze, które będą powodowały ogromne pożary, wzrost średnich temperatur w poszczególnych miesiącach – wylicza naukowiec z UMCS. Mówiąc krótko: przed nami duże rozchwianie klimatu. – I trzeba być przygotowanym, że to się będzie nasilało – podkreśla dr Zdzisław Wroński z Instytutu Fizyki UMCS. – Człowiek naruszył ramy raju i teraz musi cierpieć.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama