Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Koszykarze Olimpu-Startu Lublin przegrali ze Sportino Inowrocław 68:82

Koszykarze Olimpu-Startu Lublin nie byli faworytami meczu ze Sportino Inowrocław. \"Czerwono-czarni” zapowiadali jednak, że powalczą o niespodziankę. Niestety, podopiecznym Dominika Derwisza nie udało się sprawić sensacji.
Co gorsza, kontuzji nabawił się Michał Sikora i prawdopodobnie nie będzie mógł ćwiczyć przez co najmniej dwa tygodnie. Już od pierwszych minut było widać, że obie ekipy postawiły tego dnia na atak. Niestety, w końcówce inauguracyjnej odsłony kontuzji nogi doznał Michał Sikora. – Próbował jeszcze walczyć z bólem na początku drugiej kwarty, ale ostatecznie musiał usiąść na ławce rezerwowych. Ten uraz wyeliminuje go na około dwa tygodnie – tłumaczy Dominik Derwisz. Pod nieobecność kapitana zespołu, ciężar odpowiedzialności na swoje barki musieli wziąć Sebastian Szymański i Tomasz Prostak. Trzeba przyznać, że obaj wywiązali się ze swoich zadań dość dobrze. Jedynie w obronie można mieć trochę zastrzeżeń do Prostaka, który nie radził sobie z najskuteczniejszym tego dnia zawodnikiem Sportino, Jackiem Sulowskim. W drugiej połowie lublinianie zabrali się do odrabiania strat. Prawie się udało, ale na 7 min przed końcem przytrafiło im się kilka niepotrzebnych błędów, po których rywale ponownie zwiększyli przewagę. – Grając z liderem nie można sobie pozwalać na tyle przestojów w grze. Mimo porażki uważam, że zaprezentowaliśmy się całkiem dobrze. Szkoda, że w drugiej połowie popełniliśmy aż 11 strat. Gdyby w niektórych momentach nie zagotowały nam się głowy, to moglibyśmy wywieźć z Inowrocławia korzystny wynik – dodał szkoleniowiec Olimpu-Startu. Martwić musi kolejny słabszy występ Łukasza Kwiatkowskiego. Tym razem lubelski center nie zdobył ani jednego punktu. – Nie można powiedzieć, że Kwiatkowski popełniał błędy. On grał poprawnie, ale nic nie wnosił do gry – dodał Derwisz. Trzeba się zgodzić z trenerem Olimpu-Startu, bo Kwiatkowski we wczorajszym meczu zanotował trzy zbiórki w obronie i dwa faule. W pozostałych rubrykach widnieje cyfra 0. Sportino Inowrocław – Olimp-Start Lublin 82:68 (25:24,24:12,15:19,18:13) Sportino: Sulowski 20 (4x3), Lichodzijewski 14 (2x3), Żurawski 13, Żytko 12 (1x3), Mowlik 8, Strzelecki 4, Rosnowski 3, Piotrkiewicz 3 (1x3), Kus 3 (1x3), Grod 2 Olimp-Start: Prażmo 13, Szymański 13 (1x3), Aleksandrowicz 10, Prostak 10 (3x3), Łuszczewski 8, Myśliwiec 7, Sikora 4, Kowalski 3, Kwiatkowski 0.
W środę koszykarze Olimpu-Startu Lublin zmierzą się na własnym parkiecie z MKS Dąbrowa Górnicza. Zwycięstwo w tym spotkaniu pozwoli odmrozić zamrożoną część wynagrodzeń za listopad. Przypomnijmy, że aby spełnić ultimatum postawione przez zarząd klubu "startowcy” muszą wygrać w grudniu, co najmniej dwa spotkania. Do tej pory mają na swoim koncie tylko jedną wiktorię – tydzień temu pokonali w hali MOSiR AZS Radex Szczecin
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama