Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Łukasz Kwiatkowski: Żałuję, że zostałem w Lublinie

ROZMOWA Z Łukaszem Kwiatkowskim, byłym koszykarzem Olimpu-Startu Lublin
Łukasz Kwiatkowski: Żałuję, że zostałem w Lublinie
Łukasz Kwiatkowski (z piłką) żałuje, że w lecie przedłużył umowę z Olimpem-Startem Lublin (Maciej Ka
Łukasz Kwiatkowski był w pierwszej rundzie jednym z najlepszych zawodników, grającego poniżej oczekiwań Olimpu-Startu Lublin. Mimo to władze "czerwono-czarnych” zdecydowały się pożegnać z 30-letnim centrem. • W jakich okolicznościach rozstał się pan z Olimpem-Startem? –Nie chcę tego komentować, bo w ten sposób umówiłem się z działaczami Olimpu-Startu. Szkoda tylko, że tej obietnicy nie dotrzymali wszyscy. To nie jest fair. • Jednak pod pana adresem pojawiało się sporo słów krytyki, ze strony szkoleniowców, działaczy i kibiców. – Wpływ na taką sytuację miało mniejsze zaufanie ze strony trenera. Może po statystykach tego nie widać, ale w tym sezonie na parkiecie spędzałem dużo mniej czasu. Dużo siedziałem na ławce, a wchodziłem tylko na krótkie fragmenty. To nie dodawało mi pewności siebie podczas spotkań. • Można było też usłyszeć, że Łukasz Kwiatkowski nie angażował się w treningi... – To nie jest prawda. Dawałem z siebie tyle, ile byłem w stanie. Cały czas pracowałem z pełnym zaangażowaniem. W grudniu byłem trochę zakręcony, ponieważ urodził mi się syn i musiałem zająć się rodziną. • Może mieliśmy za duże oczekiwania wobec pana? – Center nigdy nie będzie liderem zespołu. Zdobywałem po 10 czy 12 "oczek” na mecz i według mnie to jest normalny wynik. Nigdy nie byłem zawodnikiem rzucającym po 25 punktów. • Żałuje pan, że w lecie przedłużył kontrakt z Olimpem-Startem? – Bardzo, bo mogłem zdecydować się na występy w innym klubie. Przypomnę tylko, że postanowiłem grać za mniejsze pieniądze, niż w zeszłym sezonie. Nie spodziewałem się, że Olimp-Start będzie spisywał się tak słabo. • Jak będzie wyglądał teraz lubelski zespół? Po odejściu Łukasza Kwiatkowskiego dziura pod koszem jest ogromna. – Jest Przemek Łuszczewski i Paweł Kowalski. Dobrze spisuje się Sergiusz Prażmo, ale on jeszcze nie ma stabilnej formy. Słyszałem, że jest już lista zawodników, którzy mogą wzmocnić Olimp-Start. Podobno przed sezonem była również taka lista... • Co będzie pan teraz robił? – Na razie jestem w Tarnowie, odpoczywam i szukam klubu. Myślę, że spotkam się z Olimpem-Startem jeszcze w tej rundzie. Mam kilka propozycji z klubów z pierwszej ligi, ale jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama