Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ogniwo pokonało Kłos, rezultaty chełmskiej okręgówki

Sporo zastrzeżeń do pracy arbitra Michała Lackowskiego, podczas meczu Startu II z drużyną z Izbicy, miał szkoleniowiec gospodarzy. Miejscowi postawili się wyżej notowanemu rywalowi. Przegrali tylko 0:1, tracąc bramkę w końcówce, po rzucie karnym.
Ogniwo pokonało Kłos, rezultaty chełmskiej okręgówki
Fragment wczorajszego meczu Ogniwa Wierzbica z Kłosem Chełm (DOMINIK GUZ)
– Według mnie nie mogło być mowy o faulu w polu karnym, a zatem nie mogło być także rzutu karnego – uważa trener rezerw Startu Leszek Dworucha. – Rozmawiałem z zawodnikami oraz, rzekomo faulującym, Jarkiem Zdunkiem. Wszyscy zgodnie twierdzą, że nie było żadnego przekroczenia przepisów. Uważam, że mecz był na remis. Taki wynik byłby jak najbardziej sprawiedliwy. – Decyzja o rzucie karnym została podjęta słusznie i jest ona adekwatna do zaistniałych zdarzeń na boisku. Zawodnik faulujący przerwał akcję, która mogła zakończyć się korzyścią dla drużyny atakującej czyli Ruchu. Konsekwencją naruszenia przepisów był rzut karny oraz kara indywidualna w postaci żółtej kartki dla piłkarza – tłumaczy arbiter Michał Lackowski. Swoje zdanie na temat rzutu karnego mają goście. – Faul na Sylwestrze Magrycie był ewidentny – twierdzi Marcin Antoniak, kierownik Ruchu. I dodaje. – Od tego sezonu nie patrzę, jak nasi piłkarze wykonują "11”. Poprzednio, kiedy drużynę prowadził jeszcze trener Sławomir Kosior, nie strzeliliśmy sześciu rzutów karnych. Z czego, trzy były na wagę cennych punktów, czyli przesądzały o zwycięstwie lub remisie – wspomina kierownik. Zanim doszło do sytuacji z rzutem karnym, gospodarze mieli dwie wymarzone okazje do zdobycia bramki. Zmarnowali je Damian Mazurkiewicz i Piotr Barcicki. – Takie szanse trzeba wykorzystywać, gdyż potem przegrywa się mecze – twierdzi trener rezerw Startu. W pierwszej połowie Ruch także miał dogodną sytuację do objęcia prowadzenia. Przed szansą zdobycia gola stanął Arkadiusz Kister. Napastnik gości otrzymał prostopadłe podanie od Sylwestra Madryty. Przy strzale został przez graczy z Krasnegostawu. Przyjezdni nie spuszczali z tonu i po zmianie stron przeprowadzili kilka składnych akcji, które powinny zakończyć się zdobyciem goli. Na listę strzelców mogli wpisać się: Kister, Marcin Łata i Magryta. Za każdym razem górą był bramkarz Startu II Alan Bednarczyk. – Ten młody piłkarz wielokrotnie ratował swój zespół od utraty goli – komplementuje golkipera Startu II kierownik Ruchu. – Był to typowy mecz walki. Nasza wygrana, choć po rzucie karnym, nie pozostawia nikomu żadnych wątpliwości. Z przebiegu meczu zasłużyliśmy na zwycięstwo. Start II Krasnystaw – Ruch Izbica 0:1 (0:0) Bramka: Pawelec (81 z karnego). Czerwona kartka: Jarosław Drzewiecki (Strat II) w 84 min, za drugą żółtą. Start II: Bednarczyk – D. Salitra, Błaszczak, Łuczyn, Nowakowski (46 Dworucha), Mazurkiewicz (84 Marucha), Bąk, Banasiak (46 A. Sawa), Zdunek, Drzewiecki, Barcicki. Ruch: Marek – Jarmosz, Kita, Basiński (84 Orkiszewski), Pawelec, Wójciuk, P. Rysak, Kister, Iracki (80 Mazur), Strokin (70 Łata), Magryta. Kolejny komplet punktów dopisali piłkarze Ogniwa Wierzbica, którzy wygrali z Kłosem Chełm 4:3. – Gdyby mecz zakończył się np. wynikiem 5:2 dla nas, nikt nie miałby żadnych pretensji. Na pochwałę zasłużył młody Mateusz Szanfisz, zdobywca dwóch goli. Wprawdzie goście przycisnęli nas w końcówce, ale komplet punktów słusznie nam się należał – ocenił szkoleniowiec Ogniwa Jacek Kłos. Ogniwo Wierzbica – Kłos Chełm 4:3 (2:0) Bramki: Szanfisz (9, 54), P. Bąk (31), Mazurek (74) – M. Żółciński (57), Szpilski (82), Wyrostek (90). Ogniwo: Zagraba – Mazurek, I. Hanc, Socha, Charytanowicz (70 Kloc), Krawiec, Pasicki (46 Nowaczek), Szanfisz, Kapeluszny (75 R. Hanc), P. Bąk (80 M. Bąk), Pilarski. Kłos: Zelent – Pietruszka (55 Panas), Hawryluk, Wyrostek, Bogusz, Szpilki, Kuśmierczyk (64 Antoniak), Szmytki, M. Żółciński, Iwat (71 Staszczak), Nowak (79 Marcinek). Czwartej porażki z rzędu doznała Unia Białopole. W niedzielę kadra gospodarzy była poważnie osłabiona. – Z różnych powodów nie grali Tomasz Soroka, Grzegorz Piekaruk, Mateusz Chramęga, Adrian Chwedyna, Mateusz Madejski i Radosław Ciołek. Mecz był na remis. Walczymy do końca o utrzymanie w lidze – tłumaczy Jan Ostrowski, prezes Unii. – Z przebiegu gry mogło być różnie, ale już w pierwszej połowie mogliśmy prowadzić 2:0, gdyby Marcin Walaszek miał więcej szczęścia. Zasłużyliśmy na zwycięstwo – podsumował trener Vitrumu Tomasz Kędzierski. Unia Białopole – Vitrum Wola Uhruska 1:2 (0:1) Bramki: Leśnicki (90) – G. Cholawo (20 z karnego), Kostecki (88). Unia: Bralewski – Swatek, Demczuk, Domińczuk, Kurec, Werbolewski, Rakowiecki, M. Soroka, Buczek (83 Ostrowski), Leśnicki, Nafalski. Vitrum: Ożóg – G. Cholawo, Danielak, Mateusz Polak, Czerpak (80 M. Wielgus), D. Borysiuk, P. Wielgus (60 Pawluk), Kostecki, Superniak (70 Repas), Marcin Walaszek, Helmer (88 Michał Polak). Pławanice Kamień – Tatran Kraśniczyn 3:0 (2:0) Bramki: Piech (41), Brykalski (45, 58). Pławanice: Dmuch (83 Jakubiec) – Omelko, Neckar, Hawryluk, Ożóg, S. Dudko (72 Petruk), Janas, T. Bochen (75 Filipczuk), Piech (77 Gąsiorowski), Stocki, Brykalski. Tatran: Piotr Szpak – Mantyka (46 Mróz), P. Mazurek, Paweł Szpak, Mielnicki, Fedak, Sadlak, P. Sawczuk, Kowalski (70 Brzeszko), Malinowski, T. Mazurek. Brat Cukrownik Siennica Nadolna – Frassati Fajsławice 0:0 Brat: Wróbel – Korszun, Belina, Rossa, Dobrzyński (20 Czuluk), Iwaniuk (90 E. Olech), Malinowski, Dębski, Lubaś, Maśluch, Kister (70 Nowicki). Frassati: M. Czajka – Furmaniak, Trała, Błaziak, Wójcik, J. Olech (65 Adamiak), P. Szadura, Stachurski, M. Szadura (78 Jedut), A. Czajka (70 P. Kasperek), Ł. Kasperek (88 Pluta). Hetman Żółkiewka – Agros Suchawa 2:1 (1:0) Bramki: Koprucha (1 z karnego), Pidek (90+2) – B. Staszewski (48). Hetman: Płonka – Zabiegły, Tuczyński, Furmanek, Furmaniak, Wysokiński, Królikowski, Koprucha, Pidek, Prus (76 Rozner), Stanicki. Agros: Dmitruk – Krawczyk, D. Staszewski, Gruszczyński, Gałęzowski, B. Staszewski, Samoluk, Sekulski, Karczewski (80 Gmitruk), Struski, S. Staszewski. Sawena Sawin – Granica Dorohusk 0:3 (0:2) Bramki: K. Olęder (15, 64 z karnego), M. Olender (30). Sawena: Kaczan – Niemiec, Rączkowski, Steć (80 Kozina), Dziwulski, Leśnicki, Korneluk, Kondziela, Panasiuk (75 Szalachowski), Szychulec (40 Teter), D. Swatek (41 Gołębski). Granica: Kopeć – Sergijuk, Kotowski, Tarasiuk, Krzysztof Ruszkiewicz, Bukowski, Jenda (75 Ołyniuk), K. Olęder, M. Olender, Jabłoński, Turewicz (60 Koziński).

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama