Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Podpowiedzą rolnikom, co siać

Mulan dla pszenicy ozimej, czy visby dla rzepaku ozimego – to tylko niektóre odmiany rośliny uprawnych rekomendowanych dla województwa lubelskiego.
Dziś w Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie podpisano porozumienie o kontynuacji współpracy pomiędzy Zarządem Województwa Lubelskiego a Centralnym Ośrodkiem Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej. Dzięki tej współpracy powstaje lista odmian zalecanych dla naszego regionu. – Jesteśmy typowo rolniczym regionem. 180 tys. gospodarstw rolnych oczekuje, aby odmiany które zasiewają były sprawdzone i zbadane – mówi Sławomir Sosnowski, wicemarszałek województwa lubelskiego. Do tego służy Porejestrowe Doświadczalnictwo Odmianowe i Rolnicze. – Jest to unikatowy system na skalę europejską. Rolnicy dostają informację o najnowszych odmianach roślin – mówi prof. Edward Gacek, dyrektor COBORU w Słupi Wielkiej. I jako przykład podaje pszenicę. – W Unii Europejskiej jest 1,4 tys. odmian tego zboża, w Polsce 77, zaś rekomendowanych od 8 do 14 odmian. Tylko w ciągu pierwszego roku korzystanie z rekomendowanego materiału siewnego daje prawie o 30 proc. wyższe plony. Mimo to, korzysta z niego wciąż niewielu rolników. – Może jeszcze informacja ta nie jest tak powszechna? – zastanawia się Robert Jakubiec, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej. – Rolnicy niechętnie kupują materiał siewny, bo jest droższy od tego, który mają z poprzednich lat. Opłacalność produkcji zbóż jest poniżej kreski i rolnicy nie chcą do niej dopłacać. Materiał siewny powinien być wymieniany najlepiej co roku. – Rolnik może go stosować 2-3 lata, ale potencjał genetyczny nie będzie już tej samej jakości – zauważa Tadeusz Solarski, dyrektor Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli. (AA)

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama