Proces wójta Puchaczowa. Sędziowie zakazali pokazywania swoich twarzy
Adwokat Adama Grzesiuka, wójta Puchaczowa chciał utrzymania w mocy korzystnego dla jego klienta wyroku. Prokuratura uważała, że samorządowca potraktowano łagodnie i domagała się uchylenia wyroku. Sąd Okręgowy w Lublinie zdecydował, że orzeczenie wyda w czwartek.
- 19.07.2011 15:17
Na wczorajszej rozprawie odwoławczej wójt zasiadł w ławie oskarżonych. Proces obserwowało kilku jego przeciwników. Już na początku rozprawy sędziowie Adam Michalski, Artur Makuch i Jerzy Daniluk zakazali lubelskiej telewizji pokazywania w telewizji swoich twarzy.
Sprawa dotyczy wyborów wójta Puchaczowa jeszcze z 2006 roku. Pomiędzy pierwszą, a drugą turą wyborów przybyło 94 wyborców. Złożyli oni wnioski o wpisanie ich na listy. Do grona uprawnionych do głosowania zaliczył ich Adam Grzesiuk, wójt Puchaczowa, który później wygrał drugą turę wyborów.
Prokuratura oskarżała wójta o niedopełnienie obowiązków: wpisanie na listę nieuprawnionych osób, bez sprawdzenia czy rzeczywiście powinni się na niej znaleźć. Przed kilkoma miesiącami Sąd Rejonowy w Lublinie uznał, że takie postępowanie charakteryzuje się znikomą szkodliwością społeczną i proces umorzył.
Grzesiuk wygrał również ostatnie wybory.
Reklama













Komentarze