Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Małgorzata Jurkowska i Agnieszka Pazur zagrają w AZS UMCS

Katarzyna Trzeciak, Agnieszka Pazur, Iwona Godula, Daria Cybulak i Małgorzata Jurkowska – tak najprawdopodobniej będzie wyglądać pierwsza piątka AZS UMCS Lublin w nadchodzącym sezonie.
Najwięcej emocji budziło odejście Trzeciak. Liderka akademiczek ma za sobą udany sezon i w czasie wakacji mogła przebierać w ofertach. Najmocniej zainteresowane były ŁKS Siemens AGD Łódź i MUKS Poznań. Ostatecznie jednak 19-latka zdecydowała się na studia w Lublinie i pozostanie przez rok w ekipie AZS UMCS. – Uważam, że mądrze postąpiła. Lublin jest dla niej idealnym miejscem dla promocji. W ekstraklasie nikt nie wpuści na parkiet tak młodej koszykarki na 30 minut – powiedział Dariusz Wierzbicki, prezes AZS UMCS. Na powrót do Lublina zdecydowała się Małgorzata Jurkowska, która ostatni sezon spędziła w MKK Siedlce. W hali MOSiR zobaczymy najprawdopodobniej również Agnieszkę Pazur, byłą koszykarkę CCC Polkowice i wicemistrzynię Austrii w barwach UBBC Herzogenburg. – Agnieszka chciała nam pomóc już w poprzednim sezonie, ale nie mogła tego zrobić z powodów proceduralnych. Myślę, że będzie dużym wzmocnieniem naszego zespołu – dodał Wierzbicki. Z lubelskim klubem doszła też do porozumienia Iwona Godula, która jednak będzie występowała wyłącznie w meczach u siebie. – Chcemy także, aby juniorki Krzysztofa Fita mocniej zaakcentowały swoją obecność. Anna Kasperska czy Magdalena Niewiadomska to bardzo zdolne koszykarki – dodał prezes. Działacze prowadzą również rozmowy z Małgorzatą Myćką z Finepharmu Jelenia Góra. – Z chęcią widzielibyśmy ją w zespole, ale teraz czekamy na jej decyzję – powiedział Wierzbicki. Wiadomo jeszcze, że z klubu odejdą Marta Borówka, Katarzyna Ludwin, Sandra Górecka i Katarzyna Pałka. Lublinianki rozpoczną przygotowania w połowie sierpnia. Przed sezonem akademiczki wezmą udział w dwóch turniejach towarzyskich, w Sokołowie Podlaskim i Warszawie. Zespół nadal będzie wspierany przez Galerię Handlową Olimp, która jest największym sponsorem AZS UMCS. – Uważam, że w tym składzie stać nas na miejsce w górnej połówce tabeli. O awansie do FGE na razie nie mówię. Można wygrać I ligę, ale bez dużego sponsora spełnienie wymogów licencyjnych pozwalających na grę w ekstraklasie jest bardzo trudne – zakończył Wierzbicki.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama