Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Łęczna: Koniec z dziurami w centrum, rusza remont

Dobra jazda kończyła się na rondzie przy Targowej. Ale już w listopadzie cała Jana Pawła II będzie równa jak stół. Drogowcy zaczynają remont 530 metrów tej ulicy.
Kierowcy, którzy jutro będą jechać przez Łęczną, muszą się uzbroić w cierpliwości. Dziś w nocy drogowcy zaczną frezować fragment ulicy Jana Pawła II. – Odnowiony zostanie nierówny odcinek od ronda przy Targowej aż do wjazdu przy Tesco. W sumie, będzie to 530 metrów nowej, równej nawierzchni – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie. – No, nareszcie, bo długo czekaliśmy na dokończenie remontu Jana Pawła II – komentuje Sebastian Kuczmiński, kierowca często jeżdżący przez Łęczną. Przypomnijmy, że w czerwcu tego roku drogowcy oddali do użytku nowy, 1300-metrowy, fragment Jana Pawła II, od mostu na Wieprzu do ronda przy Wameksie. Powstała druga nitka jezdni oraz dwa ronda na skrzyżowaniach z ul. Krasnostawską oraz z ul. Targową. – Teraz jest trochę dziwnie, bo jedzie się od Lublina po równym asfalcie, aby nagle, za rondem z Targową, w kierunku Cycowa wpaść w dziury. Tak jakby drogowcy zapomnieli, że Jana Pawła II kończy się przy Tesco, a nie za rondem z Targową – dodaje Kuczmiński. Prawda jednak jest taka, że GDDKiA nie miała pieniędzy, aby remont pociągnąć do końca. Jednak wyniki przetargów na inne drogi dały oszczędności, stąd teraz można dokończyć i Jana Pawła II. – Dziś w nocy wykonawca, firma Mota-Engil Central Europe, zacznie frezować asfalt. Następnie zostaną wymienione krawężniki i odnowione chodniki – informuje Nalewajko. Drogowcy na odnowienie pół kilometra drogi mają czas do końca listopada. – Myślę jednak, że wykonawca z pracami upora się przed terminem. Wartość tego remontu to 1,8 miliona złotych – dodaje Nalewajko. Kierowcy są jednak pełni obaw. – Poprzedni remont JP II miał się skończyć w listopadzie ubiegłego roku. Tymczasem drogowcy guzdrali się do czerwca tego roku. Czy nie można było tego remontu zrobić za jednym pociągnięciem? – pyta retorycznie Jerzy Wach z Łęcznej. Drogowcy zapewniają, że tym razem nie trzeba się bać o opóźnienia, bo prace nie będą aż tak \"głębokie” jak poprzednio. Nie ma więc ryzyka, że termin 30 listopada nie zostanie dotrzymany. – Kierowcy już tym razem nie odczują takich uciążliwości, jak poprzednio, bo wszystkie pozostałe skrzyżowania będą przejezdne – dodaje Grzegorz Kuczyński, rzecznik prasowy magistratu w Łęcznej.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama