Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Gónik Łęczna - AZS PSW Biała Podlaska, dzisiaj o godz. 11 derby województwa

Dziś o godz. 11 na stadionie przy Al. Jana Pawła II w Łęcznej dojdzie do piłkarskich derbów województwa lubelskiego w ekstralidze kobiet. Górnik, będący liderem tabeli i mający na swoim koncie komplet zwycięstw, podejmie znajdujący się w dołku AZS PSW Biała Podlaska.
Zdecydowanym faworytem meczu są gospodynie. – Patrząc na tabelę tak, ale pamiętajmy, że do tej pory jeszcze nie udało nam się wygrać z AZS – mówi Mirosław Staniec, trener Górnika. – W tamtym sezonie zanotowaliśmy dwa remisy, u nas 1:1, a na wyjeździe 0:0. Ale wtedy byliśmy beniaminikiem, a Biała Podlaska zespołem ogranym w ekstralidze – dodaje. W tym sezonie Górnik już okrzepł i kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, dając kibicom i działaczom klubu nadzieję na wywalczenie medalu mistrzostw Polski. W dzisiejszym meczu łęcznianki zagrają w niemal optymalnym składzie. Zabraknie jedynie kontuzjowanej Pauliny Kawalec, ale o tym wiadomo już od paru tygodni. – Motywacja u dziewczyn jest niesamowita. Dużo z nich chorowało w tym tygodniu, a Katarzyna Kiedrzynek doznała nawet kontuzji przed meczem reprezentacji z Rosją, ale wszystkie bardzo chcą grać – opowiada Staniec. Tymczasem w Białej Podlaskiej na konfrontację z liderem czekają ze spokojem. – Ale na pewno pojedziemy do Łęcznej w bojowych nastrojach – zapowiada Marcin Kasprowicz, trener bialczanek. – Wszystkie dziewczyny są zdrowe, więc skład będzie na tę chwilę optymalny – dodaje. Akademiczki przegrały trzy mecze z rzędu, więc nawet podział punktów w Łęcznej byłby dla nich przełamaniem złej passy i sprawił radość. Derby rządzą się swoimi prawami i mimo że AZS jest na przedostatnim miejscu w tabeli, a Górnik na pierwszym, to wcale nie oznacza to skazania przyjezdnych na porażkę. Czy i tym razem w derbach padnie remis? – Mam nadzieję, że sprawdzi się przysłowie, że do trzech razy sztuka i wygramy. Za-leży nam na tych trzech punktach, bo w następnej kolejce jedziemy na mecz do Unii Racibórz i będzie nam ciężko o dobry wynik. Dlatego trzeba łapać, co się da – podkreśla trener Górnika. Co na to szkoleniowiec AZS? – Skoro do tej pory najczęstszym wynikiem w derbach był remis, więc jest duże prawdopo-dobieństwo, że tym razem będzie tak samo. Ale wszystko zweryfikuje oczywiście boisko – odpowiada Kasprowicz.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama