O współpracy przedstawiciele obu firm poinformowali w poniedziałek w lubelskim Ratuszu. - Cieszę się, że możemy tu rozmawiać o takim porozumieniu. W obu przypadkach mamy do czynienia z bardzo dobrymi strategiami działania firm, które są dobrze postrzegane na rynku i przede wszystkim skuteczne - mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Ursus i Orlen Oil mają wzajemnie udzielać sobie wsparcia marketingowego i prowadzić wspólne akcje promocyjne, a także wymieniać się rozwiązaniami technologicznymi.
- Obie firmy są obecne na różnych rynkach zagranicznych. Wykorzystując to możemy nawzajem się tam wprowadzać. Zarówno my, jak i Ursus posiadamy olbrzymie aspiracje i potencjał, aby stać się strategicznym partnerem dla rolnictwa w Polsce i za granicą - podkreśla Marcin Gralewski, prezes Orlen Oil.
- Poza wspólnymi kampaniami będziemy też wykorzystywać produkty Orlen Oil w produkowanych przez nas ciągnikach, samochodach, autobusach i trolejbusach. Bierzemy także udział w rajdach i tam także będziemy eksponować naszego partnera - dodaje Jan Wielgus, wiceprezes Ursus S.A.Lubelska firma obecnie realizuje dostawę półtora tysiąca ciągników do Etiopii. Aktualnie ma miejsce czwarta z sześciu zaplanowanych wysyłek. Całość zamówienia ma zostać zrealizowana do końca marca. Prowadzone są rozmowy w sprawie kolejnej partii maszyn, które trafią na afrykański rynek.
Ponadto trwają prace związane z uzyskaniem homologacji dla wyprodukowanego w Lublinie autobusu z napędem elektrycznym. Władze spółki liczą, że zainteresowane nim będą miasta z kraju i zagranicy. W firmie czekają także na ogłoszenie przetargu na dostawę dziewięcioosobowych pojazdów dla armii.
- Jeśli uda się wygrać ten przetarg, będzie to związane z zatrudnieniem kolejnych pracowników. Ale już teraz regularnie zwiększamy zatrudnienie, szkolimy też specjalistów w zakresie spawalnictwa - mówi Wielgus.
Obecnie w Lublinie Ursus zatrudnia 264 osoby. Poza tym firma ma także zakłady produkcyjne w Dobrym Mieście i Opalenicy.
Reklama













Komentarze