Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Cisy Nałęczów – Iskra Krzemień 2:0, wyniki lubelskiej okręgówki

Piłkarze Iskry Krzemień przyjechali do Nałęczowa z zamiarem wywiezienia z trudnego terenu jednego punktu. Trener Wiesław Kiszka ustawił swój zespół bardzo defensywnie, w ataku biegał jedynie osamotniony Tomasz Komada.
– Niestety, rozchorował się Przemysław Puszka, który jest naszym najgroźniejszym snajperem – tłumaczył szkoleniowiec przyjezdnych, któremu w 15 min doszedł kolejny problem. Poważnej kontuzji doznał Komada, a w linii napadu zastąpił go Tomasz Gzik. Dla 19-latka był to debiut w lubelskiej klasie okręgowej. Plan taktyczny trenera Kiszki mógł być realizowany jedynie do 30 min. Właśnie wtedy do piłki doszedł w polu karnym Mariusz Adamczyk, który minął obrońcę i pokonał Marcina Kiszkę. Drugi cios gospodarze zadali w 53 min, kiedy ogromny błąd Adriana Moskala wykorzystał Krzysztof Chudziak. W końcówce przyjezdni rzucili się do dramatycznych ataków, ale piłkarzom Iskry brakowało szczęścia. Najbliżej zdobycia gola był Mateusz Bielak, ale jego uderzenie z 6 m minimalnie minęło bramkę Kamila Gołębiowskiego. – To był mecz, o którym trzeba jak najszybciej zapomnieć. W drugiej połowie graliśmy katastrofalnie i powinniśmy za to zostać ukarani. Rywale jednak nie byli w stanie nas skarcić, bo nie mieli w swoim składzie skutecznych napastników – stwierdził Arkadiusz Perduta, obrońca Cisów. Cisy Nałęczów – Iskra Krzemień 2:0 (1:0) Bramki: Adamczyk (30), Chudziak (53). Cisy: Gołębiowski – Ciechociński (65 Paszko, 90 Stypuła), Perduta, Pawłowski, Staniecki, Okoniewski, Żak, Kamiński, Durakiewicz, Adamczyk, Chudziak (85 Lis). Iskra: M. Kiszka – Szymański, Prejs (75 K. Dudzic), T. Dzudzic, Chmiel, Król (65 D. Pawlos), Pachuta, Wawrzyńczak, Bielak, A. Moskal, Komada (15 Gzik, 80 Flis). Żółta kartka: Okoniewski. Sędziował: Reszka. Widzów: 100. Piłkarze Pogoni 07 Lubartów ostatnie ligowe punkty zdobyli 20 sierpnia. Od tej pory rozegrali siedem spotkań i wszystkie przegrali. W niedzielę podopieczni Łukasza Iwanka ponownie walczyli z wielkim zaangażowaniem, ale nie byli w stanie wywalczyć choćby remisu w starciu z Granitem Bychawa. – Mimo wszystko jestem zadowolony z postawy mojego zespołu. Zauważam duży postęp w obronie – stwierdził szkoleniowiec lubartowian. Gospodarze mieli wczoraj wyraźną przewagę i już do przerwy powinni prowadzić co najmniej trzema bramkami. Skończyło się jednak tylko na jednym trafieniu autorstwa Piotra Grabiasa, który ładnym strzałem z woleja pod poprzeczkę pokonał bezradnego Dominika Buczyńskiego. W tej części spotkania niezłe sytuacje mieli również Sebastian Cieślak i Jarosław Stępień, ale u obu szwankowała skuteczność. W 60 min szansę na wyrównanie miał Paweł Rzetelski, ale 19-letni pomocnik przegrał pojedynek z Markiem Pachulcem. W końcówce wynik mógł podwyższyć Adam Gajur – jego uderzenie jednak minimalnie minęło lubartowską bramkę. Granit Bychawa – Pogoń 07 Lubartów 1:0 (1:0) Bramka: Grabias (30). Granit: Pachulec – Tylus, Banach, Skrzypczyński, Popławski, Stępień, Dyjak, Pogorzelski, Grabias (85 Flis), Cieślak, Gajur. Pogoń 07: Buczyński – Jankowski, Cyranek, Dajek, Włosek (70 Zawada), Zbiciak, Michna, Kuśmirek, Ciołecki, Rzetelski, Nogal. Żółte kartki: Grabias – Michna. Sędziował: Gnaś. Widzów: 250. Aż 71 minut potrzebowali piłkarze Polesia Kock, aby rozpocząć strzelanie w Wierzchowiskach. Wynik otworzył Marcin Wójcik, a rezultat ustalił Grzegorz Góral. LKS Wierzchowiska – Polesie Kock 0:2 (0:0) Bramki: Wójcik (71), Góral (88). Wierzchowiska: Rumiński – Mróz, Wronka, Fidut, Powęzka, Rodak, Witkowski, Dąbała, Nastulak, Kamiński, Gorczyca. Polesie: Krupa – P. Witek, A. Sobolewski, Magier, Wójcik, Gryglicki, P. Sobolewski, Misiarz (88 Wawruch), Bączek (64 Gałązka), Ł. Witek (60 K. Majcher), Goral (89 Kępa). Żółte kartki: A. Sobolewski, Góral – Fidut. Sędziował: M. Kalinowski. Widzów: 100. Goście jako pierwsi objęli prowadzenia, ale, jak się później okazało, były to miłe złego początki. Później gole zdobywali już tylko gospodarze, a licznik zatrzymał się ostatecznie na ośmiu trafieniach piłkarzy z Niemiec. Bohaterem spotkania był Karol Szołtek, który w czwartek obchodził swoje dwudzieste urodziny. Młody pomocnik gospodarzy zdobył dwie bramki i zaliczył trzy asysty. GKS Niemce – Amator Leopoldów-Rososz 8:1 (1:1) Bramki: Latek (14), Szołtek (63, 90), Urbaś (67), Kubera (80, 82), Ł. Snopkowski (87), Widyński (90) – Chachuła (10) Niemce: Praczyk – Olek, Ł. Snopkowski, Nalepa (80 Pasztelan), Bekier, Kidaj (66 Widyński), Wilkos (85 Łoś), Latek, Wójtowicz, Szołtek, Urbaś (72 Kubera). Amator: K. Lipiec – Wojtaś, Nowaczyk, Polak, Masiczak, Stoń (46 Kaszak), M. Staniak, kornas, Kardas (65 Rzemiszewski), Biłos (80 Szpadzik), Chachuła (75 Dun). Żółte kartki: Wójtowicz – Wojtaś, Kornas. Sędziował: Oniszczuk. Widzów: 120. Piłkarze Hetmana Gołąb nadal są niepokonani w lubelskiej klasie okręgowej. Tym razem udało im się wywalczyć remis, choć przez 75 minut musieli grać w dziesiątkę. POM Iskra Piotrowice – Hetman Gołąb 1:1 (1:0) Bramki: Depa (10) – Jarosław Gowin (65). POM: Tracz – Wałachowski, Rossa, Bartoszcze, Jarmuł, K. Orłowski, Wiszowaty, Korba (80 Wójcik), Kaczmarczyk (75 Psześniak), Lis, Depa (80 Szalak). Hetman: Guzek – Stolarek, Burek (65 P. Warda), Lewandowski, Bancerz, Skowron (46 G. Zjawiony), R. Warda (80 Zdunek), Kleszczyński, Szczypa, Jarosław Gowin (85 Grzęda), Frączek. Żółta kartka: Wiszowaty. Czerwona kartka: Lewandowski (15 min za faul). Sędziował: Marciniak. Widzów: 200. Mimo porażki jestem zadowolony z postawy zespołu. Zagraliśmy najlepszy mecz w tym sezonie. Myślę, że teraz powinno być już tylko lepiej – powiedział po meczu z Turem Milejów Wiesław Tokarski, prezes Wisły Annopol. Tur Milejów – Wisła Annopol 2:1 (1:0) Bramki: Dec (25), Tracz (53) – A. Węska (70). Tur: Sowa – Walicki, Krasny (75 Sikora), Onyszko, Roczon, Ł. Kozak, Franczak, Persona, Słomka, Tracz (54 W. Kozak), Dec (85 Kowalski) Wisła: Babiracki – Bałoń, Wróbel, K. Węska, Proc, Kodyra, Sado, Pawłowski, Pokrzywa, Kwieciński, A. Węska. Żółte kartki: Roczon – A. Węska, Bałoń. Sędziował: Brzozowski. Widzów: 100.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama