Gdy prowadzi się 2:0 do przerwy i w dodatku tuż na początku drugiej połowy zdobywa się trzecią bramkę, wynik meczu wydaje się sprawą przesądzoną. Taki scenariusz nie sprawdził się w przypadku spotkania pomiędzy Unią Hrubieszów, a Igrosem Krasnobród.
KAMIL KMIEĆ
17.10.2011 00:19
"Biało-niebiescy” podnieśli się z kolan i to w jakim stylu! Hrubieszowianie w przeciągu pół godziny strzelili cztery bramki, wygrywając tym samym drugi w tym sezonie mecz w zamojskiej okręgówce.
W pierwszej połowie wszystko przebiegało zgodnie z oczekiwaniami piłkarzy Igrosu. Podopieczni trenera Marcina Nowosada po dwóch trafieniach Piotra Gozdka prowadzili 2:0, a mogli wyżej, bo sytuacje mnożyły się z każdą minutą.
Po zmianie stron, kolejny raz do siatki rywali trafił Gozdek i można było stawiać dolary przeciwko orzechom, że goście ze spokojem dopiszą sobie trzy punkty do tabeli.
To, co się stało później, długo zapadnie w ich pamięci. Najpierw gola na 1:3 strzelił Marcin Lebiedowicz, a kolejne padły łupem Mariusza Zająca, Patryka Kondrata i Piotra Lisiczyńskiego. Druga wiktoria Unii w tym sezonie stała się faktem, natomiast Igros przegrał po raz siódmy z rzędu.
– Atmosfera się załamała, mieliśmy wygraną na wyciągnięcie ręki, a przez fatalną drugą połowę nie zdobyliśmy ani punktu. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że trener Nowosad nie będzie już pełnił funkcji trenera zespołu.
Nie będziemy teraz szukać kogoś nowego, poczekamy na koniec rundy i w zimie pomyślimy, co dalej. Nie chcemy podejmować zbyt pochopnych decyzji w trakcie trwania rozgrywek. Po siedmiu porażkach z rzędu przyszła pora na zmiany.
Boli fakt, że kilka z nich było na własne życzenie, jak chociażby ta w Miączynie, gdzie prowadząc 2:1, daliśmy sobie w końcówce strzelić dwie bramki – powiedział prezes Igrosu, Sylwester Kłyż.
Za tydzień piłkarze z Krasnobrodu podejmą na własnym stadionie Relax Księżpol. Prezes Kłyż liczy na to, że fani wesprą swój klub w trudnych chwilach. – Wierny kibic to taki, który jest ze swoją drużyną na dobre i na złe. Przeżywamy teraz trudny okres, ale chciałbym, żeby jak najszybciej minął.
Unia Hrubieszów – Igros Krasnobród 4:3 (0:2)
Bramki: Lebiedowicz (54-karny), Zając (59), Kondrat (67), Lisiczyński (85) – Gozdek (18-karny, 37, 50-karny)
Unia: Kaczmarczyk – Zając, Wysocki, Lebiedowicz, Bednarek, Kondrat, Lisiczyński, Szumski, Nowak, Gomuła, Otręba
Igros: Szmoniewski – Kostrubiec, S. Borek, Gradziuk, Bartecki, Późniak, Margol, Walentyn, Kozłowski, Kozyra, Gozdek
Sędziował: Andrzej Swacha. Widzów: 100.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze