Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ewa Winnicka \"Londyńczycy”

Ta książka rozdrapuje strupy, które na pewno już przyschły. Chwilami jest prawdziwie bolesna. Tym bardziej, że czasem chcemy o czymś zapomnieć, albo wypieramy doznane dawniej upokorzenia, wreszcie może po prostu nie podoba nam się to lustro, w jakim trzeba się zobaczyć i stwierdzić – po prostu tacy właśnie jesteśmy.
Ewa Winnicka  \"Londyńczycy”
Ewa Winnicka \"Londyńczycy”, Wydawnictwo Czarne
Książka \"Londyńczycy” niewiele ma wspólnego z popularnym telewizyjnym serialem. \"Ta książka nie jest podręcznikiem do historii mimo, że w niektórych reportażach występują postaci historyczne, a w co najmniej dwóch przypadkach są ich głównymi bohaterami. Ważne książki o historii emigracji już powstały… Między 1939 a 1947 rokiem niemal 200 tysięcy polaków zranionych przez wojnę i wielką politykę, zaczęło żyć na obcej wyspie. Większość tubylców nie była tym zachwycona. – Wylądowaliśmy na Marsie i żeby przeżyć, musieliśmy założyć tam Polskę – powiedział jeden z uchodźców. Kilka historii z życia na Marsie zawiera właśnie ta książka” – to czytamy we wstępie. Jak wyglądało to życie na Marsie? Pogmatwane polskie losy, ludzie rzuceni przez historię na obcą ziemię, niezrozumiani i nie rozumiejący. Skrzywdzeni przez wojnę często z poczuciem niższości, ale też tak traktowani przez Brytyjczyków, nie znający języka, zagubieni. Tworzą swój własny, polski Londyn. A w nim oprócz – czasami, wsparcia, także polskie piekiełko, polskie intrygi. Młodzi, szukający miłości, lub po prostu bezpiecznej przystani, domu, żenią się nie tak, przeżywają dramaty rozstania lub porzucenia. Dorastające dzieci nie znają ojców, żyją w poczuciu opuszczenia Starsi bezradni, niezaradni czują się i są oszukani – wojna minęła a oni stali się niepotrzebni. Intrygi i skandale polskiego high lifu na uchodźctwie nie zawsze dały się zamieść pod dywan – uparcie wyłaziły i urabiały opinię. Takie było to życie. Świetna, niewielka, na jeden wieczór znakomita lektura.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama