W ubiegłym tygodniu trójmiejska "Gazeta Wyborcza” napisała o tajnym spotkaniu pochodzącego z Puław szefa resortu skarbu Włodzimierza Karpińskiego z samorządowcami z Pomorza. Ci ostatni są zaniepokojeni planami ministra związanymi z połączeniem w jedna firmę czterech energetycznych gigantów: PGE, Energi, Enei i Tauronu.
Według nieoficjalnych informacji Karpiński miał obiecać, że po przejęciu Energi przez PGE siedziba spółki PGE Dystrybucja miałaby zostać przeniesiona z Lublina do Gdańska.
W ubiegły piątek Ministerstwo Skarbu Państwa wydało komunikat, w którym dementuje te doniesienia.
- MSP nie ma takich planów, a ewentualne decyzje o podziale czy siedzibie spółki leżą w kompetencjach właściwych organów spółek. Informacje podawane w artykułach na podstawie wypowiedzi anonimowego źródła są absolutnie nieprawdziwe - czytamy w piśmie.
PGE Dystrybucja jest jednym z największych pracodawców w Lublinie, płaci też jedne z najwyższych podatków. Ratusz, zasłaniając się tajemnicą skarbową, nie podaje, jakie sumy firma wpłaca do miejskiej kasy. W ubiegłym roku spółka zatrudniała 1202 osoby.
Reklama














Komentarze